Pomorze: Kąpiel w endorfinach. Gdy przychodzi szarówka i zima morsuje się dla przyjemności
Przełamać strach
Jesienią sportem narodowym jest grzybobranie, a teraz rozpoczyna się sezon na morsowanie! Tu również nie potrzeba drogiego sprzętu, ani karnetu, aby rozpocząć przygodę. Wyjątkową i ekstremalną. Wejście do zimnej wody pozornie może wydawać się nieprzyjemne. Nic bardziej mylnego! Okazuje się, że organizm zaczyna wytwarzać endorfiny, a to dopiero początek korzyści, jakie niesie ze sobą morsowanie. Wystarczy przełamać strach. A to warto robić z doświadczoną grupą.
Plaża po sezonie letnim tętni życiem
W powiecie starogardzkim sezon morsowy wystartował już u Kociewskich Morsów z gminy Zblewo. Krąg zapaleńców poszerzył się już ponad gminę. Na przepiękną plażę w Twardym Dole przyjeżdżają miłośnicy zimowych kąpieli z całego regionu! Przyciągają ich nie tylko okoliczności przyrody, ale także pozytywna energia, która wytwarza się w grupie.
- Zaczęliśmy morsować w 2016 roku. Do wody wchodziło wówczas 5 osób - wspomina Janeta Drawska, prezes stowarzyszenia Kociewskie Morsy. - Organizowaliśmy zloty, przyjeżdżaliśmy do zaprzyjaźnionych grup m.in. do Skarszew. Byliśmy zapraszani także przez grupy spoza naszego powiatu. Jestem zwolenniczką morsowania dla zdrowia - ciała i ducha - podkreśla.
Lata świetności tej aktywności były widoczne w czasie pandemii. Zamknięte siłownie spowodowały to, że ludzie zaczęli odważniej spoglądać ku tej formie aktywności.
- W tym czasie grupa liczyła nawet 140 osób. Oblężenie jeziora było tak duże, jak w czasie lata - wspomina pani Janeta. - Media społecznościowe pękały w szwach od relacji różnych grup morsowych. Teraz troszeczkę to przycichło. Jednak w czasie otwarcia naszego aktualnego sezonu były trzy nowe osoby, które po raz pierwszy weszły do jeziora o tej porze roku. Zawsze podkreślam, że jezioro Niedackie jest najczystsze w województwie pomorskim, co niewątpliwe jest dodatkowym atutem. Teraz nasza grupa liczy około 50 osób i bardzo się cieszymy, że sezon wystartował.
Zimna woda zdrowia doda!
Niższa temperatura powietrza to wstęp do przygody. Jednak marzeniem morsów jest zima w pełnej krasie - ze śniegiem, mrozem i delikatnymi promieniami słońca, które dodają magii. Wówczas wejścia do wody są najprzyjemniejsze.
- Dziś wspominamy zimy, w czasie których trzeba było co tydzień wykuć przerębel, aby wejść do wody - opowiada szefowa Kociewskich Morsów. - W ostatnich dwóch latach zima była mizerna. Brakuje nam porządnych mrozów. Wówczas kąpiele są najprzyjemniejsze. Jednak wciąż nam się chce! O tej porze roku aura często nie zachęca do wyjścia z domu. Bywa szaro, ponuro, siąpi deszcz. Jeżeli wejdzie się do jeziora to dzień staje się wyjątkowy. Z wody wychodzi się z pozytywnym nastawieniem. Czuć endorfiny. Latem wchodzę do wody rzadko, a morsuję systematycznie. Ciało przyzwyczaja się do temperatury wody i regularność robi dobrą robotę.
Jak to się dzieje, że mimo niskiej temperatury powietrza kąpiele są przyjemne? Zimna woda stymuluje ludzkie ciało. A to walcząc z nieprzyjemnym bodźcem wytwarza endorfiny i dopaminę, aby zapobiec nieprzyjemnym odczuciom. Dyskomfort szybko ustępuje, a miejsce zajmuje uczucie satysfakcji, przyjemności i euforii.
- Zanurzamy się do całej szyi, ale każdy ma swój patent - mówi pani Janeta. - Od dziecka chciałam morsować. Lubiłam brać zimne prysznice i zawsze chciałam spróbować zimnych kąpieli w jeziore. Pierwszy raz weszłam do wody, gdy temp. powietrza miała - 15 st. Celsjusza.
Kociewskie Morsy potrafią dobrze się bawić. Celebrują różne święta m.in. 11 listopada wchodzą do wody z biało-czerwonymi flagami, w czasie Halloween przebierają się za wymyślne strachy, co roku angażują się również w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Do Kociewskich Morsów można dołączyć w każdą niedzielę o godz. 11.00 nad jeziorem Niedackim w Twardym Dole, w gminie Zblewo. Grupa jest wyśmienicie przygotowana. Zawsze ma ze sobą torbę z zestawem do pierwszej pomocy.
Jak przygotować się do morsowania
Pozytywny wpływ daje regularne morsowanie przynajmniej raz w tygodniu. Wszystko zależy od indywidualnej kondycji i doświadczenia każdego morsa. Częstotliwość i czas trwania kąpieli należy zwiększać stopniowo. Na początek wystarczy kilka minut. Swój stan zdrowia warto skonsultować z lekarzem.
- Dla bezpieczeństwa warto znaleźć grupy morsów i wspólnie wchodzić do wody
- Warto robić delikatną rozgrzewkę przed wejściem do wody
- po kąpieli można napić się ciepłej herbaty - ciepły prysznic nie jest wskazany
Dlaczego warto morsować?
- morsowanie hartuje ciało
- zwiększa tolerancję na zimno
- może zwiększyć odporność organizmu i zniwelować jesienno - zimowe infekcje
- poprawia ukrwienie i jędrność skóry
- przyśpiesza regenerację mięśni po wysiłku
- pomaga rozprawić się z cellulitem
- może poprawić metabolizm i zwiększyć spalane kalorii
- pomaga pozbyć się bólu przy chorobach stawów
Morsowanie dla osób bez przeciwskazań do uprawiania tej formy aktywności może być sposobem na życie w dobrym zdrowiu psychicznym i fizycznym.