Białystok: Jest nowy plan na zabytkową posadzkę w katedrze
Temat posadzki w katedrze nie jest nowy. Wystarczy wejść do neogotyckiej świątyni zbudowanej na początku XX wieku, by przekonać się, że część płytek straciła już swój wzór. Został po prostu starty butami. Proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny od pewnego czasu zabiegał o wymianę posadzki. Przy okazji chciał pod nią ułożyć ogrzewanie podłogowe.
Posadzka w katedrze. Jest przełom
Ale wojewódzki konserwator zabytków Adam Musiuk odpowiadał, że posadzka jest zabytkiem. Nie negował ogrzewania, ale zapowiadał też, że nie będzie jego zgody na skucie całych płytek i ułożenie nowej posadzki na rozprowadzonym ogrzewaniu podłogowym. Sugerował, by ewentualnie zasłonić oryginalną posadzkę - posadzka w katedrze pochodzi z 1907 roku, płytki wyprodukowała firma Marywil - nową.
Teraz pojawia się przełom w tej sprawie.
- Ksiądz proboszcz dotarł do firmy, która jest w stanie wykonać w dokładniej tej samej technologii, tą samą metodą z powtórzeniem wzoru nowe płytki. Ustaliliśmy, że stare zostaną wymienione, ale jedynie miejscowo, czyli w tych miejscach, gdzie są poprzecierane, popękane, pękają i stanowią zagrożenie poślizgowe - mówi nam dziś Adam Musiuk, wojewódzki konserwator zabytków, który sprawuje piecze nad najważniejszymi zabytkami w Białymstoku, w tym zespołem katedralnym.
Jednocześnie konserwator dodaje, że możliwe będzie doprowadzenie ogrzewania podłogowego pod ławki - okazuje się, że pod ławkami w ogóle nie ma ułożonych płytek. Do rozwiązania jest jeszcze jedna kwestia - "odklejonej" posadzki przed ołtarzem. Ekspertyzę wykonywał tu prof. Czeslaw Miedziałowski z Politechniki Białostockiej.
- Stwierdzono w niej, że fragment może się zapaść. Zostaną tam wykonane prace naprawcze - dodaje nasz rozmówca
Remont posadzki w katedrze. Projekt i poszukiwanie funduszy
Proboszcz Archikatedry Białostockiej komentuje:
- Rozmowy z konserwatorem otworzyły nam perspektywy. Wstępne ustalenia są pozytywne. Przed nami projekt i poszukiwanie finansów - mówi nam ksiądz Jarosław Grzegorczyk, proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.
Jednocześnie mówi, że to na pewno nie jest kwestia tego, czy przyszłego roku.
Przypomnijmy, że obecnie trwają prace remontowe jednej z wież katedry. Zmiany dotyczą też pokrycia dachowego wieży starego kościółka, który zdobi Białystok już od ponad 400 lat.