Białystok: Zarzuty dla 50-latka i 30-latki. Narkotyki i broń wieźli w samochodzie. Mężczyzna miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów
Funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku na trasie S8 zatrzymali do kontroli volkswagena. W pojeździe znajdowały się dwie osoby: 50-letni kierowca oraz 30-letnia pasażerka.
Podczas kontroli policjanci w portfelu mężczyzny znaleźli dokument tożsamości, który jak wykazały systemy policyjne należał do innej osoby i widniał jako utracony. Mężczyzna tłumaczył, że znalazł go w rejonie galerii handlowej. Dodatkowo funkcjonariusze ustalili, że 50-latek posiada sądowy dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Proces młodych ludzi zamieszanych w handel narkotykami na dużą skalę
W trakcie interwencji mężczyzna był pobudzony. Po przebadaniu 50-latka narkotesterem okazało się, że kierował pod wpływem amfetaminy. Podczas przeszukania pojazdu funkcjonariusze znaleźli
- reklamówkę zawierającą krystaliczną substancję koloru białego,
- zielony susz roślinny
- oraz dwa zawiniątka z białym proszkiem.
Po zbadaniu substancji testerami potwierdzono, że to amfetamina, marihuana oraz tzw. kryształ. Łącznie zabezpieczono blisko 400 gramów klofedronu, ponad 3 gramy marihuany oraz ponad 11 gramów amfetaminy. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych substancji to ponad 23 000 złotych. Dodatkowo w samochodzie mundurowi znaleźli przedmioty pochodzące z przestępstwa oraz broń czarnoprochową - poinformowała podlaska policja.
W związku z tym prowadzone są dalsze czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności ich posiadania. Obie osoby zostały zatrzymane. Prokurator przedstawił im zarzuty udziału w obrocie środków odurzających znacznej ilości.
Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec zatrzymanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za to przestępstwo, zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, grozi do 12 lat pozbawienia wolności.