Dobra wiadomość dla kierowców. Ceny paliw w Polsce zaczną spadać
Zmiany na rynku ropy naftowej
Marcin Wawrzkiewicz z Malcom Finance w przesłanym komentarzu podkreśla, że w ostatnim tygodniu ceny benzyny 95 oraz oleju napędowego wzrosły o 6 groszy za litr. Tymczasem cena ropy Brent na giełdzie w Rotterdamie zanotowała spadek o blisko 9 dolarów za baryłkę, co odwróciło wcześniejsze wzrosty z ostatnich dwóch tygodni. Przyczyną tego spadku jest m.in. przygotowanie inwestorów na zwiększenie wydobycia ropy przez kraje OPEC+.
Od sierpnia wydobycie ma wzrosnąć o kolejne 411 tysięcy baryłek dziennie, co oznacza, że od początku roku produkcja wzrośnie o 1,78 miliona baryłek dziennie. Mimo ostatnich spadków, cena ropy Brent jest obecnie o około 3 dolary wyższa niż w maju.
Czynniki wpływające na ceny ropy
Na spadek cen ropy wpłynęło również zmniejszenie napięcia na Bliskim Wschodzie, gdzie rynki przestały obawiać się konfliktu zbrojnego między Izraelem a Iranem. Dodatkowo, niepokój budzi sytuacja gospodarcza na świecie. W Chinach przemysł zwalnia, a wskaźnik PMI już trzeci miesiąc z rzędu utrzymuje się poniżej 50 punktów. W USA liczba szybów naftowych spadła w ciągu roku o 47.
Obecnie uwaga rynku skupia się na nadchodzącym spotkaniu OPEC+, które odbędzie się 6 lipca. Podczas tego spotkania kraje członkowskie mają ustalić nowe limity wydobycia ropy na sierpień. Arabia Saudyjska dąży do szybkiego zwiększenia produkcji, a Rosja sygnalizuje gotowość do poparcia jeszcze większego wzrostu, jeśli inne państwa wyrażą zgodę.
Perspektywy dla cen paliw
Analityk zwraca uwagę, że po znaczącym, 12-procentowym spadku w ciągu tygodnia, cena ropy Brent spadła z 77 do 68 dolarów. Obecnie testowany jest kluczowy poziom techniczny – jeśli ceny spadną poniżej tej granicy, może dojść do kolejnej fali wyprzedaży. Z kolei odbicie może oznaczać szybkie wzrosty cen.
Sytuacja na rynku jest zróżnicowana. Po stronie wzrostów znajdują się m.in. spadające zapasy ropy w USA, mniejsza dostępność niektórych paliw w Europie i Azji oraz rosnący import ropy z Iranu do Chin. Z drugiej strony, inwestorzy obawiają się, że dalsze zwiększenie wydobycia przez OPEC+ może prowadzić do nadmiaru ropy, ponieważ popyt poza krajami OPEC rośnie bardzo powoli.
Prognozy dla przyszłości
Sekretarz generalny OPEC, Haitham Al Ghais, podkreśla, że nie widać oznak spadku zapotrzebowania na ropę. Według prognoz, w latach 2025 i 2026 globalne zużycie ropy ma nadal rosnąć – o 1,3 mln baryłek dziennie rocznie.
Zdaniem Wawrzekiewicza, jeśli ceny ropy utrzymają się na obecnym poziomie, można spodziewać się, że ceny paliw w Polsce zaczną spadać w podobnym tempie, w jakim wcześniej rosły. To oznaczałoby obniżkę o 5–8 groszy na litrze w porównaniu z poziomem z 29 czerwca.