Egzamin ósmoklasisty w Szkole Podstawowej nr 2 w Pruszczu. Uczniowie piszą test i są dobrej myśli

We wtorek 13 maja uczniowie klas ósmych piszą egzamin ósmoklasisty. W Szkole Podstawowej nr 2 w Pruszczu Gdańskim do egzaminu przystąpiło 109 uczniów. Po godz. 8 zostały uruchomione procedury, losowanie miejsc na sali. 15 minut przed 9 uczniowie siedzieli już na swoich miejscach.

Był to czas na przypomnienie o zasadach obowiązujących na egzaminie, jak prawidłowo otwierać arkusze, na co zwrócić uwagę i by pamiętać o przyklejeniu kodów do arkuszy i wpisaniu odpowiedzi.

- Nie jest źle - mówi Weronika Świątkowska, uczennica z 8d tuż przed wejściem na salę egzaminacyjną. - Wprawdzie spać nie mogłam, ale już jest dobrze. Myślimy, że będzie dobrze. Najbardziej byśmy chciały, że nie było trzech lektur. To "Syzyfowe prace", "Pan Tadeusz" i "Quo Vadis".

- Bardziej się denerwuję rekrutacją do szkół - dodaje Oliwia Grzegorczyk z 8d. - Ogólnie rekrutacją i tym, że nie dostanę się do wymarzonej szkoły. Jeden egzamin źle napisany wystarczy, żeby nie iść do tej szkoły, o której marzę. A jest to "Jedynka" w Pruszczu.

Dobrej myśli byli też Szymon, Tymon, Mateusz, Stanisław, choć jedni bardziej, inni trochę mniej się stresowali egzaminem z języka polskiego.

- Bardzo dobrze się czujemy, umiemy na polski, ale mimo wszystko wolimy egzamin z matematyki. Tam wszystko jest łatwiejsze - mówi Stanisław.

- Ja nie za bardzo polski, wolę matematykę. Jutro będę spokojnieszy - mówi Mateusz. - Angielski też będzie łatwy.

Niektórzy już sobie zaplanowali, jaki wynik chcą uzyskać.

- Z matematyki 100 proc., z angielskiego 80, z polskiego- 60 - myślę, że tak będzie - mówi Tymon. - Chciałbym iść do szkoły średniej w Gdańsku, jakiś technik-informatyk.

Na egzamin wszyscy uczniowie przyszli na czas. Większość zdaje na sali gimnastycznej, część w mniejszych salach.

- W tym roku do egzaminu podchodzi 109 uczniów. Są to 4 klasy - mówi Marzena Kotecka, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Pruszczu Gdańskim. - W tym mamy 35 uczniów z dostosowaniami. Oni piszą w mniejszych salach. Jeden uczeń pisze na komputerze. Mamy też 17 uczniów z Ukrainy, którzy piszą egzamin.

- Widzę, że uczniowie mają dobre nastawienie - dodaje dyrektor szkoły. - Przygotowywali się przecież cały rok. Wierzę, że są dobrze przygotowani i na miarę swoich możliwości napiszą ten test jak najlepiej. Mieliśmy dwa egzaminy próbne i była okazja zobaczyć, jak to wygląda, nad czym jeszcze trzeba popracować.