Głogów: Podejrzani w areszcie, a lokal z kebabem znów zaatakowany
Dwaj mężczyźni podejrzani o atak na bar z kebabem w Głogowie zostali dziś (31.07) doprowadzeni do Sądu Rejonowego w Głogowie. Tymczasem, w środę ( 30.07) doszło do kolejnego ataku na lokal, który od 9 lat prowadzi w Głogowie Anwar Jahid.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Monticellllo
Beata Bugała
Sąd Rejonowy w Głogowie postanowił dziś zastosować wobec podejrzanych Jakuba K. i Oliwiera Ch. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy (tj. od 29.07 do 27.10 ).
Ta decyzja sądu nie uspokaja Anwara Jahida, wręcz przeciwnie - jego strach o własne życie jest coraz bardziej uzasadniony. W środę (30.07) bar z kebabem przy Alei Wolności kolejny raz stał się celem ataku. Nieznani sprawcy uszkodzili szyby w trzech miejscach.
- Mogę potwierdzić, że takie zgłoszenie o uszkodzonych witrynach lokalu wpłynęło do nas w środę, tuż przed północą . Obecnie prowadzimy intensywne działania operacyjne w tej sprawie. Analizujemy monitoring i docieramy do świadków. Nic więcej na ten moment nie mogę powiedzieć - informuje Natalia Szymańska, oficer prasowy KPP w Głogowie.
Rozmawialiśmy dziś z panem Anwarem, który jest bardzo zaniepokojony atakami na jego lokal gastronomiczny i z lękiem przychodzi do pracy. W trosce o bezpieczeństwo swoje oraz pracowników zdecydował się skrócić godziny otwarcia lokalu, z trzeciej nad ranem do północy.
- Nie wiem dlaczego ludzie to robią, jestem spokojny, pracuje, jestem tu tyle lat. Nikomu nic nie zrobiłem, nic nie powiedziałem. To jest straszne, dwa ataki w jednym tygodniu - mówi Anwar Jahid.