Gorlicka Straż Miejska będzie mieć drona. Przed jego kamerami i czujnikami nie ukryją się spalający śmieci w piecach centralnego ogrzewania
Jeszcze w ubiegłym roku miasto otrzymało bowiem blisko 600 tys. złotych z programu dotyczącego ochrony powietrza. Właśnie z tych środków zakupiony ma zostać nowy samochód dla Straży Miejskiej i dron, który będzie badał jakość powietrza.
- Podstawową funkcją drona, który trafi na nasze wyposażenie, będzie wspomaganie strażników w kontrolach zanieczyszczania powietrz poprzez niezgodne z przepisani spalanie w piecach produktów zabronionych – mówi Krzysztof Tybor, komendanta Straży Miejskiej w Gorlicach. – Takie kontrole prowadzimy już w sezonie grzewczym, a możliwość wykorzystania drona pozwoli na efektywniejsze wykonywanie zadań, jakie są przed nami stawiane – dopowiada.
Urządzenie, jakie ma trafić na stan straży, powinno mieć konstrukcję umożliwiającą integrację różnych urządzeń i sensorów, zapewniająca wysoką odporność na trudne warunki atmosferyczne oraz możliwość operowania w szerokim zakresie temperatur.
Zaawansowana kamera wielosensorowa powinna posiadać wielozakresowy zoom optyczny, funkcję termowizyjną oraz dalmierz laserowy z zakresem pomiaru powyżej 1200 m. System musi być w pełni kompatybilny z dronem i umożliwiać transmisję obrazu w czasie rzeczywistym. Urządzenie powinno być fabrycznie nowe, nieuszkodzone, wolne od wad fizycznych i prawnych, wyprodukowane w 2024 r. lub 2025 r. Dostawca będzie też zobligowany do przeprowadzenia szkolenia w obsłudze sprzętu, w którym będzie uczestniczył strażnik posiadający uprawnienia do pilotowania takich statków powietrznych.
- Dron, który kupiony będzie dedykowany konkretnym zadaniom – opowiada komendant. – Nie będzie wykorzystywany choćby w akcjach poszukiwań osób zaginionych. Takie działania to domena policji, a gorlicka jednostka ma na wyposażeniu dwa drony, są też one w remizach OSP na terenie powiatu - podkreśla.
Rozstrzygnięta została już sprawa samochodu i straż miejska dostanie na stan pojazd typu SUV z napędem hybrydowym, którego cena nie przekroczy 240 tysięcy złotych. Samochód to również efekt pozyskanych przez miasto środków zewnętrznych.