Gorzów: Kolorowe paski na świadectwach. W tej szkole liczy się nie tylko średnia
Czerwony pasek – symbol uznania czy presji?
Od dłuższego czasu w Polsce trwa dyskusja o czerwonych paskach na świadectwach. Jedni traktują je jako zasłużoną nagrodę za ciężką pracę. Inni widzą w nich źródło stresu, presji i niespełnionych ambicji rodziców. Pojawiają się głosy, że czerwony pasek zmienia się w symbol wyścigu szczurów, który bardziej szkodzi, niż motywuje.
W „jedynce” każdy ma szansę zostać doceniony
Tymczasem Szkoła Podstawowa nr 1 w Gorzowie już drugi rok z rzędu stosuje nietypowy system motywowania uczniów. Każdy uczeń klas 4–8 otrzymał świadectwo z paskiem – ale niekoniecznie czerwonym. W gorzowskiej „jedynce” pojawiły się paski w różnych kolorach, które mają pokazywać, że sukces może wyglądać inaczej dla każdego.
– Czerwony pasek zostaje za te szczególne wyniki edukacyjne. Ale mamy paski w kolorze niebieskim dla uczniów, którzy wyróżniają się taką, to nazywaliśmy kiedyś działalnością społeczną, czyli tymi, którzy się angażują. Mamy pasek w kolorze żółtym. Jest to pasek właśnie dla tych uczniów, którzy ukrywają swoje talenty. Ale my im dajemy znak, że my wiemy, że one są i że będziemy dalej ich wspólnie szukać – mówiła w rozmowie z Radiem Gorzów Iwona Buchmiet, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1.
Nie tylko oceny – szkoła chce zauważyć więcej
W sumie uczniowie mogą otrzymać aż 8 lub 9 różnych pasków, m.in. za pasje artystyczne, zaangażowanie sportowe czy szczególną postawę wobec innych. To część nowej filozofii szkoły: doceniać każdego, a nie tylko tych, którzy mają najwyższe oceny.
– Uważam, że należy uczniów doceniać i nagradzać za różne dziedziny, bo każdy ma różne możliwości. Ci, którzy mają możliwości zdobywania wysokich not, startowania w konkursach, czyli mają potencjał intelektualny, nie widzę powodu, żeby ich nie nagradzać tymi biało-czerwonymi paskami, bo one takie naprawdę są. I jest to forma, która uważam, że jest ważna. Tym bardziej, że historyczna, chociaż niektórzy mówią, że jest to taka niezbyt chlubna historia. A sztuka polega na tym, żeby docenić wszystkich pozostałych uczniów, bo każdy ma potencjał. Jak my mówimy w naszej szkole, czasami głęboko ukryty i trzeba go tam dobrze poszukać, ale zawsze się znajdzie – tłumaczyła w radiowej rozmowie dyrektor Buchmiet.
Pasek to nie nagroda dla wybranych
To rozwiązanie funkcjonuje w Szkole Podstawowej nr 1 od ubiegłego roku. Szkoła podkreśla, że nie chodzi o „wyrównywanie wszystkim”, ale o to, by każdy uczeń mógł usłyszeć, że w czymś jest dobry – nawet jeśli niekoniecznie w nauce.
– Raczej zamiast odbierać uczniom czerwone paski, należałoby się skupić na tym, w jaki sposób ich wyróżnić, tak aby każdy uczeń usłyszał na zakończenie roku szkolnego, że jest w czymś dobry. I my mamy taką tradycję, którą budujemy dopiero od ubiegłego roku szkolnego. U nas jest więcej różnych pasków za różne osiągnięcia. I dzisiaj w naszej szkole wszyscy uczniowie dostaną świadectwa z paskiem, z tym, że te paski będą miały różne kolory – mówiła na antenie Radia Gorzów dyrektor Buchmiet.
Kiedy szkoła wzmacnia, nie ocenia
W czasach, gdy coraz więcej mówi się o problemach psychicznych młodzieży i presji wyników, takie podejście może pomóc uczniom budować poczucie własnej wartości. Dyrektor SP1 nie ma wątpliwości, że szkoła powinna wychodzić poza tradycyjny system nagradzania. – To jest nasz cel, żeby dzieci były samodzielne i żeby one uwierzyły w siebie – podkreśla.