Gorzów: Pociągi z miasta do Krakowa czy Białegostoku? Komunikacja.org pokazuje, jak to zrobić
- Mieszkańcy całego województwa zasługują na równy dostęp do szybkiej i komfortowej kolei - mówi Tomasz Drost ze stowarzyszenia komunikacja.org. Kilka dni temu skierowało ono wniosek do Ministerstwa Infrastruktury oraz spółki PKP Intercity. Dotyczy on zwiększenia połączeń dalekobieżnych z i do Gorzowa oraz skierowania do obsługi tych połączeń taboru hybrydowego.
Dziś spośród siedemnastu innych miast wojewódzkich pociągiem dalekobieżnym można dojechać z Gorzowa do: Poznania, Bydgoszczy, Torunia, Warszawy, Lublina oraz Gdańska.
"Tylko pięć par pociągów na dobę i połączenia do zaledwie sześciu miast wojewódzkich nie są konkurencją dla drogi ekspresowej S3 i autostrady A2. Taka liczba połączeń nie odzwierciedla potrzeb mieszkańców Gorzowa oraz okoliczych miejscowości. Cały region to potencjał ludnościowy ponad 300 tysięcy mieszkańców, czyli wielkości Lublina, przy siedmokrotnie mniejszej liczbie połączeń dalekobieżnych. Dane te pokazują, jak bardzo nieproporcjonalne jest tutaj oferta do potrzeb" - czytamy w piśmie komunikacja.org.
W 280 minut do Warszawy
Gorzowskie stowarzyszenie przygotowało gotowe rozwiązania, które zakładają połączenia także z Białymstokiem, Wrocławiem, Opolem, Katowicami, Krakowem i Olsztynem. We wniosku są m.in. przykładowe rozkłady jazdy na kolejowy sezon 2025/2026 oraz na 2026/2027. Jest też mowa o tym, jakim taborem miałyby być wykonywane nowe połączenia.
"Apelujemy o priorytetowe potraktowanie potrzeb regionu gorzowskiego i obsługę taborem hybrydowym w postaci hybrydowych zespołów trakcyjnych Newag Impuls ESD162 i lokomotyw Pesa Gama DualPower 111DE jako pierwszego w kraju" - pisze gorzowskie stowarzyszenie.
Komunikacja.org zwraca uwagę, że nowy tabor wyeliminuje konieczność zmiany lokomotyw, która obecnie wydłuża podróż nawet o 33 minuty. Dzięki niemu można byłoby dojechać z Gorzowa do Warszawy w 4 godz. 40 min. (dziś jest to 5 godz. 30 min.), do Lublina w 6 godz. 30 min. (zamiast dzisiejszych 7 godz. 40 min.).
Z kolei przy zupełnie nowych połączeniach tabor hybrydowy zapewniałby oszczędność nawet kilku godzin. Zamiast spędzania około dziesięciu godzin w podróży z przesiadkami, do Olsztyna można byłoby dojechać w 5 godz. 30 min., do Krakowa - w 6 godz. 30 min., a do Białegostoku - w 6 godz. 40 min.
Kto już jest za?
Wniosek stowarzyszenia komunikacja.org został przesłany m.in. do wiadomości marszałka województwa, posłów senatorów, prezydentów i burmistrzów. Poparł go już prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki.
- Działania to wpisuje się w ciąg starań, jakie są czynione przez urząd miasta oraz wielu inicjatorów społecznych, by kolejowi decydenci z odpowiednim zaangażowaniem podeszli do problemu wykluczenia komunikacyjnego Gorzowa i północnej części regionu. Materiał zawarty we wniosku komunikacja.org zasługuje na stosowną analizę ze strony decydentów odpowiedzialnych za transport kolejowy w naszym regionie i kraju - mówi rzecznik gorzowskiego magistratu Wiesław Ciepiela.