Gorzów: W mieście powstaną koszary i jednostka dla terytorialsów
- Chciałbym, żeby ta inwestycja, jeśli chodzi o budowę jednostki, rozpoczęła się w ciągu najbliższych 24 miesięcy – mówił wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. W poniedziałek 28 lipca przyjechał do Gorzowa, by rozmawiać m.in. o powrocie wojska do miasta. W północnej stolicy Lubuskiego żołnierzy nie ma od 1999. Ich powrót to jednak już kwestia kilku lat.
W styczniu tego roku minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki podpisali list intencyjny w sprawie utworzenia w Gorzowie jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej. Jeszcze tego samego miesiąca radni zgodzili się na przekazanie do Skarbu Państwa budynku po Centrum Kształcenia Zawodowego przy ul. Pomorskiej, gdzie ma być dowództwo 15. Lubuskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Wyrazili też wolę, by przekazać 39,95 ha gruntu w rejonie ul. Mironickiej, przy granicy miasta, gdzie mają powstać „koszary” dla terytorialsów.
W poniedziałek poznaliśmy kolejne konkrety dotyczące przyszłej jednostki.
Miasto organizuje pieniądze, ministerstwo spłaca
- Jesteśmy już umówieni, jeśli chodzi o model finansowania – mówił wiceminister Tomczyk.
- Za chwilę ruszą pierwsze prace koncepcyjne, na bazie których określimy dokładnie budżet i wtedy będzie można wejść w fazę realizacji. My jako miasto pozyskamy dofinansowanie z Polskiego Funduszu Rozwoju lub z Banku Gospodarstwa Kredytowego, a ministerstwo tę inwestycję spłaci. Jednostkę wojskową będzie budowała spółka celowa miasta – mówił nam po spotkaniu z wiceministrem prezydent Jacek Wójcicki.
Ile będzie potrzeba pieniędzy? – Między 100 mln a 200 mln zł. Ile dokładnie ta inwestycja będzie kosztowała, będziemy wiedzieć po tym, gdy WOT zdecyduje o zakresie jednostki – mówił prezydent miasta.
Jak będzie wyglądać jednostka?
W jednostce w Gorzowie ma stacjonować kilkuset żołnierzy. Na razie za wcześnie jest mówić o konkretnej liczbie. Szacuje się, że będzie to 700-800 osób. Decyzja jeszcze nie zapadła.
Planowane jest stworzenie budynku dla batalionu. Dodatkowo cały kompleks koszarowy wyposażony w stołówkę, halę sportową, całą część logistyczną. Obok samych koszar ma powstać część ćwiczebna. Ma to być „miasteczko”, które pozwoli żołnierzom przygotowywać się do walki w terenie zurbanizowanym.
Kiedy jednostka zacznie powstawać?
- Jako miasto bierzemy się ostro do roboty, by w przyszłym roku były wykonane projekty, byśmy ogłosili przetarg i zaczęli realizować inwestycję. Jeśli do końca przyszłego roku będziemy mieli dokumentację projektową i ogłosimy przetarg, to w dwa lata powinniśmy to wybudować – mówił nam prezydent. Zwracał uwagę, że po wizycie wiceministra inwestycja nie podlega dyskusji, a spotkanie dotyczyło już części uzgodnień.
- Umówiliśmy się już na następny kontakt. To będzie wizyta pana prezydenta w Ministerstwie Obrony Narodowej. Spotka się tam z gen. Jackiem Sankowskim, który jest odpowiedzialny za infrastrukturę – mówił wiceminister Tomczyk.
Przy okazji wspominał, że w przyszłym roku Polska zwiększy wydatki na obronność.
- Na rok 2026 przewidujemy wzrost wydatków do mniej więcej 5 proc. PKB, co daje wydatki na poziomie prawie 200 mld zł w skali rocznego budżetu państwa – mówił wiceminister.