Grodzisk Wielkopolski: Miesiącami miał znęcać się nad dziadkami. Grozi mu więzienie
W jednej z miejscowości powiatu grodziskiego doszło do zatrzymania 32-letniego mężczyzny, który od dłuższego czasu miał znęcać się nad swoimi dziadkami. Jak informuje grodziska policja, seniorzy przez wiele miesięcy znosili agresję ze strony wnuka, ale ostatecznie zdecydowali się przerwać milczenie i zgłosili sprawę funkcjonariuszom.
– Interwencja dotyczyła awantury domowej, podczas której doszło do agresywnych zachowań wobec osób starszych. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze potwierdzili, że sytuacja miała charakter powtarzalny. Mężczyzna regularnie nadużywał alkoholu i będąc pod jego wpływem, wszczynał awantury, wyzywał i obrażał seniorów – relacjonuje mł. asp. Karol Płóciniczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim.
Policjanci zastali 32-latka w domu dziadków. Był agresywny, nie wykonywał poleceń funkcjonariuszy, wyraźnie od niego czuć było alkohol. Odmówił poddania się badaniu alkomatem, a przy zatrzymaniu stawiał opór.
– Z relacji pokrzywdzonych wynika, że ich wnuk regularnie nadużywał alkoholu i wówczas stawał się wobec nich wulgarny, agresywny, często dochodziło do wyzwisk, awantur. Przemoc psychiczna bywa równie bolesna i niszcząca jak ta fizyczna – podkreśla oficer prasowy grodziskiej policji.
32-latek usłyszał już zarzut znęcania się nad osobami najbliższymi, za co grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Zastosowano wobec niego dozór policyjny.
Policja przypomina, że każde zgłoszenie przemocy domowej jest traktowane z pełną powagą.
– Apelujemy do wszystkich, którzy doświadczają przemocy – nie tylko fizycznej, ale także psychicznej czy ekonomicznej – nie bójcie się szukać pomocy. Zgłoszenie takiej sytuacji to nie wstyd, to odwaga. Nikt nie powinien żyć w strachu we własnym domu. Czasem wystarczy jeden telefon, żeby uruchomić procedury, które mogą uratować komuś życie – podkreśla mł. asp. Karol Płóciniczak i przypomina, że reakcja otoczenia ma ogromne znaczenie:
– Jeśli wiemy, że komuś dzieje się krzywda, nie odwracajmy wzroku. Czasem sąsiedzi, znajomi czy dalsza rodzina są jedynymi świadkami przemocy i mogą pomóc, zanim będzie za późno
W przypadku przemocy domowej nie trzeba zostawać z problemem samemu – pomoc można uzyskać nie tylko w jednostkach policji, ale również w Ośrodkach Pomocy Społecznej czy dzwoniąc na Niebieską Linię.