Grzywny za brak szczepień w Kujawsko-Pomorskiem. Liczba niezaszczepionych dzieci rośnie
- W pierwszym półroczu tego roku wojewoda kujawsko-pomorski nałożył 658 grzywien w wysokości 1000 zł i 33 grzywny w wysokości 2000 zł celem przymuszenia do wykonania obowiązkowych szczepień ochronnych - informuje Natalia Szczerbińska, rzecznik prasowa wojewody.
Grzywny mogą sięgać 10 tys. zł. To tzw. grzywny celem przymuszenia, co oznacza, że w razie dopełnienia obowiązku, mogą zostać umorzone.
Więcej upomnień z sanepidu
Wnioski w sprawie grzywien skierował do wojewody sanepid. - W 2024 roku zintensyfikowano działania. Wydano ponad 40 procent więcej upomnień oraz blisko 30 procent więcej tytułów wykonawczych - podaje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Bydgoszczy.
Na poważne problemy z realizacją obowiązku szczepień ochronnych dzieci i młodzieży zwróciła uwagę Najwyższa Izba Kontroli: - W ostatnich latach liczba odmów szczepień wzrosła z ok. 40 tys. w 2018 roku do ponad 87 tys. w 2023 roku.
Winą za to NIK obarczyła m.in. sanepid:
- Mimo posiadania informacji o osobach uchylających się od szczepień, powiatowe stacje sanitarno-epidemiologiczne (PSSE) nie podejmowały kroków administracyjnych w celu wyegzekwowania szczepień. Nadzór Głównego Inspektoratu Sanitarnego ograniczał się do zbierania i gromadzenia danych ze sprawozdań PSSE, bez ich analizy i wyciągania wniosków. Mimo licznych informacji o niskim poziomie egzekwowania szczepień, GIS nie podejmował działań dyscyplinujących wobec podległych jednostek.
Rodzice obawiają się skutków ubocznych
Analiza przeprowadzona w Kujawsko-Pomorskiem wykazała, że w 2024 roku od obowiązku szczepień ochronnych uchylało się 3226 osób (wzrost o ponad 30 procent), co skutkowało niezaszczepieniem 3020 osób (wzrost o ponad 38 procent).
- Brak zgody na szczepienia wynika z obaw o odległe i wczesne skutki niepożądane oraz wiedzy, że szczepionki przeciążają układ odpornościowy lub zawierają szkodliwe składniki - tłumaczą rodzice zrzeszeni w Ogólnopolskim Stowarzyszeniu Wiedzy o Szczepieniach „Stop NOP”, którzy wystąpili do ministra zdrowia o zniesienie obowiązku szczepień. Sprzeciw wyrażają rodzice o alternatywnych przekonaniach na temat zdrowia, bardziej ufający lekom ziołowym i naturalnej odporności, preferujący naturalny lub ekologiczny tryb życia. Łączy się on z nieufnością do systemu opieki zdrowotnej lub firm farmaceutycznych.
Szczepienie zależy też od lekarza
W 2025 roku we wszystkich punktach szczepień w Polsce ruszyła kontrola. Szef GIS Paweł Grzesiowski zapowiedział stworzenie katalogu zaszczepionych dzieci: - Chcemy zrobić katalog zaszczepionych dzieci, chyba pierwszy raz od czasów powojennych, by poznać prawdziwe dane na temat zaszczepienia polskiej populacji przeciwko 13 różnym chorobom zakaźnym.
Celem kontroli jest ustalenie, ile dzieci jest zaszczepionych, ile nie i dlaczego.
- Są takie punkty, gdzie zaszczepiono jedynie 20 - 30 proc. dzieci zapisanych do danego lekarza i takie, gdzie ten odsetek sięga 95 proc. - informuje GIS.
Inspekcja wzmaga też działania edukacyjne, np. sanepid w Brodnicy zainicjował cykl spotkań online z samorządowcami z powiatu brodnickiego.
Zachęcał m. in. do organizowania mobilnych punktów szczepień (w szkołach, centrach handlowych czy podczas imprez lokalnych) oraz zapewnienia bezpłatnych szczepień w ramach programów profilaktycznych realizowanych przez samorząd.
- Bardzo ważne jest też wykorzystywanie mediów społecznościowych i stron internetowych do promowania szczepień ochronnych i zapobiegania dezinformacji - uważa Danuta Kowalkowska-Szramka, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Brodnicy.