Gwałtowne burze sparaliżowały Śląsk. Strażacy interweniowali 861 razy
Gwałtowne burze sparaliżowały Śląsk. Strażacy interweniowali ponad 800 razy. „To była jedna z najtrudniejszych nocy w tym roku”
Burzowy front, który wieczorem 23 czerwca przeszedł nad województwem śląskim, zostawił po sobie dziesiątki powalonych drzew, uszkodzone samochody, przerwy w dostawie prądu i trudności w ruchu kolejowym. Choć nie odnotowano ofiar, skala zdarzeń była znaczna – tylko w Katowicach służby interweniowały ponad 150 razy.
Nawałnice uderzyły z pełną siłą po godz. 19. Najwięcej zdarzeń w Katowicach i Sosnowcu
Zgodnie z ostrzeżeniami IMGW, nad regionem przeszły gwałtowne burze z ulewami, wiatrem dochodzącym do 125 km/h i lokalnymi opadami gradu. Burze rozpoczęły się po godz. 19 od zachodnich powiatów, stopniowo przesuwając się w kierunku wschodnim. Najbardziej ucierpiały Katowice, Sosnowiec i Częstochowa.
Na os. Tysiąclecia w Katowicach drzewa zablokowały zjazd na DTŚ w kierunku Chorzowa. Na ul. Ligockiej oraz al. Korfantego leżały połamane konary. W Sosnowcu przy ul. Grota-Roweckiego drzewo spadło na samochód prowadzony przez 33-letnią kobietę. – Miała ogromne szczęście. Wyszła z auta o własnych siłach, bez obrażeń – poinformowało Rejonowe Pogotowie Ratunkowe w Sosnowcu.
Bilans: 861 interwencji straży pożarnej, ponad 6 tysięcy klientów bez prądu
Według danych wojewody śląskiego, do godz. 6:00 rano 24 czerwca straż pożarna w całym regionie interweniowała 861 razy. Najwięcej zgłoszeń dotyczyło Katowic (157), Sosnowca (152), Częstochowy (124) i Rudy Śląskiej (48). Odnotowano łącznie 80 stacji pozbawionych zasilania i ponad 6,2 tys. klientów bez energii elektrycznej.
W Częstochowie wiatr przewrócił drzewo na samochód w Śródmieściu. W Dąbrowie Górniczej prąd zniknął m.in. przy ul. Mireckiego i w Strzemieszycach. Ulica Kielecka w Sosnowcu była zablokowana przez złamaną gałąź.
Pasażerowie utknęli na lotnisku. „Burza na KTW” wstrzymała obsługę naziemną
Na lotnisku w Pyrzowicach wdrożono procedurę „burzy na lotnisku”. Z powodu wyładowań atmosferycznych w promieniu 8 km od KTW obsługa naziemna została wstrzymana, co oznaczało przerwy w tankowaniu samolotów, załadunku bagażu i komunikacji między terminalem a samolotami. Zanotowano prędkość wiatru w porywach do 125 km/h.
Utrudnienia także na kolei
Burze spowodowały co najmniej 25 zdarzeń powodujących zakłócenia w ruchu kolejowym. Największe utrudnienia wystąpiły na trasach: Sosnowiec Kazimierz – Sosnowiec Maczki, Czechowice-Dziedzice – Bronów oraz Herby Nowe – Panki. W niektórych miejscach wprowadzono zastępczą komunikację autobusową.
Sytuacja hydrologiczna. Obowiązywały alerty pierwszego stopnia
W poniedziałek IMGW wydało również ostrzeżenia hydrologiczne dla zlewni Małej Wisły, Przemszy i Soły, a także wezbrania z przekroczeniem stanów ostrzegawczych w rejonie rzeki Brynica. Silne opady sięgały lokalnie nawet 40 mm, co mogło prowadzić do podtopień, zwłaszcza w rejonach miejskich.
„To była trudna doba, ale obyło się bez ofiar”
Mimo skali zjawiska i liczby interwencji, jak dotąd nie odnotowano poważniejszych obrażeń ani ofiar śmiertelnych.
– To była jedna z najtrudniejszych nocy w tym roku. Cieszy fakt, że nie mamy informacji o poszkodowanych – podsumował oficer dyżurny śląskiej straży pożarnej.
Służby apelują o ostrożność – burze mogą jeszcze dziś występować lokalnie na południu i wschodzie regionu.