Harasiuki: 63-latek boso na drodze. Wychłodzony trafił do szpitala
Dwaj funkcjonariusze z Posterunku Policji w Harasiukach – asp. Grzegorz Wróbel i mł. asp. Mateusz Zaręba – wracając po służbie, zauważyli na poboczu drogi mężczyznę idącego boso, ubranego nieadekwatnie do panującej zimowej pogody. Temperatura była niska, a silny wiatr dodatkowo potęgował ryzyko wychłodzenia.
Źródło zdjęć: © Dwaj funkcjonariusze z Posterunku Policji w Harasiukach – asp. Grzegorz Wróbel i mł. asp. Mateusz Zaręba – wracając po służbie, zauważyli na poboczu drogi mężczyznę idącego boso, ubranego nieadekwatnie do panującej zimowej pogody. | Dwaj funkcjonariusze z Posterunku Policji w Harasiukach – asp. Grzegorz Wróbel i mł. asp. Mateusz Zaręba – wracając po służbie, zauważyli na poboczu drogi mężczyznę idącego boso, ubranego nieadekwatnie do panującej zimowej pogody.
Redakcja tyna.info.pl - .
Dwaj funkcjonariusze z Posterunku Policji w Harasiukach – asp. Grzegorz Wróbel i mł. asp. Mateusz Zaręba – wracając po służbie, zauważyli na poboczu drogi mężczyznę idącego boso, ubranego nieadekwatnie do panującej zimowej pogody. Temperatura była niska, a silny wiatr dodatkowo potęgował ryzyko wychłodzenia.
Policjanci zatrzymali samochód i zabrali mężczyznę do środka, aby zapewnić mu schronienie przed zimnem. Okazało się, że to 63-letni mieszkaniec Harasiuk. Funkcjonariusze przewieźli go do posterunku i wezwali pogotowie ratunkowe.
Uchwycił go monitoring. Nagranie z Rossmanna trafiło do sieci
Ratownicy medyczni stwierdzili u mężczyzny skrajne wychłodzenie. Według ich oceny, bez udzielonej pomocy 63-latek mógłby w krótkim czasie stracić życie.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala. O zdarzeniu poinformowano jego rodzinę.