Katowice: Szachowy spektakl. Jan-Krzysztof Duda triumfuje
Rozmowy o początkach, pasji, presji, porażkach i suckesach
Spotkanie rozpoczęły rozmowy z bohaterami wydarzenia. Jako pierwszy na scenie pojawił się Gukesh Dommaraju. Młody arcymistrz z Indii opowiadał o swojej drodze do tytułu, roli rodziny, emocjach towarzyszących rywalizacji, presji, znaczeniu jogi i medytacji oraz o tym, jak wykorzystuje sztuczną inteligencję w swoim treningu.
Aktualny mistrz świata, który już w wieku 18 lat zapisał się w historii szachów, podkreślił, że współczesna gra wymaga przede wszystkim umiejętności akceptowania błędów, radzenia sobie z porażkami oraz równowagi między ambicją a pokorą. Wspomniał też o szachowym boomie w Indiach, zwracając uwagę na znaczenie edukacji, łatwego dostępu do treningów online oraz szerokiego wsparcia społecznego i biznesowego.
- Szachy nauczyły mnie, że nie można polegać wyłącznie na planach - trzeba umieć reagować na zmieniającą się sytuację. Każdy turniej i każdy przeciwnik wnosi coś nowego, co zmusza cię do rozwoju. Przez lata spotkałem wielu ludzi, od których mogłem się czegoś nauczyć, i to właśnie te doświadczenia pozwalają mi grać na najwyższym poziomie. W tej grze nigdy nie przestajesz się uczyć.
Następnie głos zabrał Jan-Krzysztof Duda, najwyżej notowany polski szachista. Wspominał, że jego przygoda z szachami zaczęła się w wieku pięciu lat. Duży udział w tym miała jego mama, która zachęcała go do gry i wspierała na każdym etapie kariery. Zwycięzca Pucharu Świata FIDE z 2021 roku mówił też o odpowiedzialności za podejmowane decyzje, dyscyplinie i odporności psychicznej. Chętnie opowiadał także o rytuałach i ulubionych debiutach, zaznaczając jednak, że w szachach nie ma miejsca na wymówki.
- Szachy uczą odpowiedzialności za własne decyzje. To bardzo obiektywna gra, w której trudno zrzucić winę na coś innego. Oczywiście, żartuję, że czasem to robię, gdy przegram, ale w rzeczywistości staram się odciąć od negatywnych emocji i skupić na analizie tego, co mogę poprawić. W szachach nie ma miejsca na wymówki - każde posunięcie jest twoim wyborem, a konsekwencje są natychmiastowe. To uczy ogromnej samodyscypliny i pozwala przenosić tę odpowiedzialność na inne aspekty życia.
Nasz arcymistrz podkreślił także, że sukces potrafi być równie wymagający jak porażka, bo wymaga stałej gotowości na kolejne wyzwania i trudne momenty.
- Po osiągnięciu sukcesu nauczyłem się przede wszystkim wytrwałości i twardości, bo w szachach łatwo spocząć na laurach. Każdy kolejny turniej wymaga mentalnej gotowości na trudne momenty i szybkie decyzje. W szachach trzeba reagować często w ułamku sekundy - i żyć z ich skutkami. Zbyt długie planowanie może się obrócić przeciwko tobie, bo w tym czasie rywal może przejąć inicjatywę. To nieustanny test koncentracji i odporności na presję, który hartuje na całe życie.
Boom na szachy, czyli lekcja odpowiedzialności i siły psychicznej
Po rozmowach odbył się panel dyskusyjny z udziałem przedstawicieli władz samorządowych, FIDE, biznesu i środowiska szachowego. Wzięli w nim udział m.in.: Marcin Krupa - prezydent Katowic, Maciej Stachura - wiceprezydent Katowic, Łukasz Turlej - sekretarz generalny FIDE, Andrzej Matusiak - prezes Śląskiego Związku Szachowego, Katarzyna Gawlik - przedstawicielka Fundacji Superbet oraz Adam Dzwonkowski - menedżer Jana-Krzysztofa Dudy.
Paneliści zgodzili się, że szachy to dziś znacznie więcej niż dyscyplina sportowa - to narzędzie edukacyjne, sposób rozwijania kompetencji przyszłości, budowania kapitału społecznego oraz kreowania pozytywnego wizerunku miast i firm. Wskazywano na ich rolę w kształtowaniu umiejętności analitycznych, odporności na stres, zarządzania czasem i pracy zespołowej. Dyskutowano także o rosnącym znaczeniu szachów w strategiach CSR oraz w edukacji formalnej i nieformalnej.
- Katowice są dziś jednym z najważniejszych ośrodków szachowych w Polsce. Wspieranie tej dyscypliny to inwestycja w rozwój intelektualny mieszkańców i prestiż miasta - przekonywał Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Z kolei Łukasz Turlej, polski działacz sportowy, szachista, sekretarz generalny FIDE, zwrócił uwagę na coraz silniejsze związki między szachami a biznesem. Co zresztą stale potwierdza zaangażowanie inicjatora wydarzenia Adama Mokrysza, prezesa Grupy Mokate, który wierzy w rozwój szachów i wprowadzenie ich do systemu edukacji.
- Szachy stały się czymś więcej niż dyscypliną sportową - są filozofią życia i pasją, która towarzyszy także środowisku biznesowemu. Doskonałym przykładem jest firma Mokate, której szef jest jednym z najlepszych przykładów sukcesu w polskim biznesie. Szachy odegrały dużą rolę w tej historii - wspominał Turlej.
Pojedynek gigantów
Po panelu dyskusyjnym odbyła się najważniejsza część wydarzenia, czyli błyskawiczny mecz pomiędzy Gukeshem Dommaraju a Janem-Krzysztofem Dudą. Polak wygrał 5:1. Choć wynik może sugerować wyraźną przewagę naszego zawodnika, każda partia była dynamiczna i pełna zwrotów akcji.
- Jestem zadowolony ze swojej gry. Partie były ciekawe, więc aspekt rozrywkowy - zarówno dla nas, zawodników, jak i dla widzów - na pewno był udany - podsumował Duda.
Pojedynek w Katowicach był także doskonałą okazją do treningu przed zbliżającym się turniejem Grand Chess Tour, który 11 sierpnia rozpocznie się Stanach Zjednoczonych.
- Dla mnie był to przede wszystkim mecz treningowy. Gra z Janem-Krzysztofem Dudą, jednym z najlepszych szachistów na świecie, to cenne doświadczenie - dodał Gukesh.