Kielce: ZapieCKanki podbijają Polskę. Zjemy je również w Zakopanem
Od morza po Tatry. ZapieCKanki z Kielc podbijają Polskę
Przypomnijmy, że pierwszy lokal pod szyldem ZapieCKanki ruszył w 2014 roku przy ulicy Stanisława Staszica. Kilka lat później w Kielcach pojawił się też drugi - na Rynku. To marka, którą kielczanie szybko pokochali.
W 2023 roku powstał pierwszy lokal franczyzowy - w Gdańsku. I po dwóch latach przerwy znów tu powróci.
- W tym momencie działamy w Kielcach, Zakopanem, Olsztynie, w tym roku wracamy też po przerwie do Gdańska. Mogę zdradzić, że będzie również kolejny lokal w dużym mieście w Wielkopolsce. Otwarcie prawdopodobnie odbędzie się wiosną. Taki jest plan - mówi Paweł Marynowski, właściciel ZapieCKanek.
Przyznaje, że to spełnienie marzeń. - Jak tylko otworzyłem pierwsze ZapieCKanki to narodził się pomysł zbudowania franczyzy. I jak widać to marzenie zaczyna się powolutku spełniać. Chciałbym, aby ZapieCKanki były w każdej stolicy województwa w Polsce - zdradza nasz rozmówca.
Lokal ZapieCKanki klimatem i wystrojem nawiązuje do czasów PRL-u. Jednak obsługa i standardy są typowe dla XXI wieku. Również nazwy samych zapiekanek przykuwają oko, bo nazywają się: "Mirka handlarza", "Ale urwał!", "Czar PRL-U", "Pan tu nie stał", "Kargula i Pawlaka", "Relax", "Peweks" czy "Cinkciarza".