Koszalin: Nękanie osób w kryzysie bezdomności. Wśród oskarżonych policjanci
Prokuraturę poinformowała Komenda Policji w Koszalinie, która przeprowadziła swoje własne dochodzenie. Jak zdradza prokurator Ewa Dziadczyk, rzecznika Prokuratury Okręgowej, sprawę zapoczątkowało przyznanie się jednego ze sprawców, ale prokuratura sprawdzać będzie też wątek pracownika socjalnego, który informował o nagannych praktykach policjantów wobec bezdomnych.
Prokuratura zatrzymała w środę siedem osób, ósma osoba zgłosiła się sama. Trzy osoby zostały przesłuchane w charakterze świadków i zwolnione.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
- Dwóch policjantów usłyszało zarzuty. W ich przypadku nie wnosiliśmy o zastosowanie aresztu - relacjonuje prokurator Dziadczyk. - W przypadku dwóch kolejnych policjantów i jednego cywila złożyliśmy wniosek o tymczasowe aresztowanie. Od sądu zależy czy te osoby trafią rzeczywiście do aresztu.
Co zarzuca im prokuratura? Policjantom - nieuzasadnione interwencje, nękanie oraz nakłanianie świadków do składania fałszywych zeznań, w przypadku cywila - nękania.
Prokuratura zabezpieczyła sprzęt elektroniczny policjantów, bo podobno te nieuprawnione interwencje zostały przez nich nagrane.
Zarzuty są poważne. Policjantom prócz kary więzienia (za samo znęcanie można dostać wyrok 5 lat pozbawienia wolności) grozi też wydalenie ze służby.