Koźliki: Okruszki Fest. Tradycja połączyła się z nowoczesnością
Okruszki Fest odbył się wprawdzie w sobotę, 6 września, ale jeszcze w sierpniu zaczęły się pierwsze działania festiwalowe, czyli warsztaty językowo-literackie w ośrodku Monar w Zaczerlanach. Uczestnicy pod okiem prowadzących: rapera Maxima i śpiewaczki tradycyjnej Oliczki poznawali tradycyjne podlaskie pieśni śpiewane w gwarze, a następnie tworzyli własne rymowane wersy z wykorzystaniem podlaskiej mowy. Powstałe utwory zostały wyeksponowane podczas festiwalu w skansenie, na drewnianej ścianie XIX-wiecznego wiatraka.
Podczas samych Okruszków od rana uczestnicy mogli wziąć udział w warsztatach ze śpiewu z Maximem i Oliczką. Zajęcia skupiały się nie tylko na tradycyjnych technikach wykonawczych, ale też na eksperymentach wokalnych - pieśni ludowe łączono z nowoczesnymi beatami i własną twórczością. W ten sposób powstał utwór z tradycyjnym refrenem, ale całkiem nowymi zwrotkami, w tym z jedną zaśpiewaną po niemiecku! Równolegle odbywały się warsztaty eco fashion z edukatorką Magdaleną Wysocką i antropolożką Anną Kulikowską, blogerkami prowadzącymi profil Dziadów Modowe, podczas których uczestnicy analizowali dawne stroje i zdjęcia przodków, a następnie tworzyli nowoczesne stylizacje łączące elementy tradycyjne ze współczesnymi akcentami.
Było o słowach, modzie i muzyce. Wszystko w pięknych okolicznościach przyrody
Popołudniowa część festiwalu zaczęła się od panelu dyskusyjnego zatytułowanego "Mowa mieszkańców Podlasia: jednolita czy zróżnicowana" z udziałem m.in. prof. Beaty Kuryłowicz z Uniwersytetu w Białymstoku, twórcy internetowego Kolorka oraz śpiewaczki Ireny Jawdosiuk. Po panelu uczestnicy warsztatów wokalnych zaprezentowali publiczności dwie podlaskie pieśni tradycyjne oraz swój autorski numer, a następnie wszyscy zostali zaproszeni do zabytkowej stodoły na silent disco z DJ Halem i warsztaty tańców nowoczesnych. Okruszki Fest zakończył się koncertem Maxima i Oliczki, łączących w swoim projekcie miejski rap z tradycyjnym białym śpiewem, oraz potańcówką z Kapelą Batareja, podczas której można było nauczyć się podlaskich tańców.
Nazwa festiwalu nawiązuje do okruszków tradycji, czyli drobnych śladów, które po niej zostały - tłumaczy Joanna Krukowska, prezes fundacji Klangor, organizatora festiwalu. - Chcieliśmy pokazać, że okruszki, które zostały nam po przodkach, mogą wskazywać drogę, ale można też ich posmakować i w ten sposób zainspirować się do stworzenia czegoś nowego, a jednocześnie bardzo własnego, swojego. Myślę, że się udało, ponieważ feedback, który otrzymaliśmy od uczestników, był niesamowicie pozytywny i pokazał nam, jak bardzo ten pomysł rezonuje. Dlatego już teraz myślimy o kolejnej edycji.
Okruszki Fest - Nowe Ścieżki Tradycji dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Narodowego Centrum Kultury EtnoPolska. Edycja 2025. Zadanie publiczne było współfinansowane ze środków Województwa Podlaskiego.
Okruszki Fest już w sobotę. To będzie wyjątkowe połączenie tradycji z nowoczesnością. Nie może Was zabraknąć w Skansenie w Koźlikach!