Kujawsko-pomorskie: Bezrobocie wzrosło

Bydgoszczanka pracuje jako kasjer-sprzedawca. Planuje zmienić pracę. - Mam wprawdzie etat, ale zarabiam trochę ponad najniższą krajową - przyznaje. - W obecnym miejscu jestem zatrudniona od ponad dwóch lat. Gdy w 2023 roku szukałam pracy, złożyłam dokumenty do trzech sklepów i mniej więcej w ciągu tygodnia z każdego z nich oddzwonili do mnie z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną. Wybrałam się na dwie. Po obu nazajutrz zadzwonili do mnie, tym razem z propozycją pracy. Zdecydowałam się na tę, w której do teraz jestem.

Zdaniem kobiety, sytuacja na rynku pracy jednak się zmieniła. - Od początku lipca wysyłam odpowiedzi na ogłoszenia o pracę. Nadal chcę pracować w sklepie odzieżowym w galerii handlowej, nawet za te same pieniądze, ale z elastycznym grafikiem pracy, ponieważ w październiku zaczynam studia zaoczne. Obecny pracodawca chce, żebyśmy mieli zmiany na sztywno. Wysłałam pięć CV. Tylko z jednego sklepu się odezwali. Jestem już po rozmowie w sprawie pracy. Od ponad tygodnia czekam na informację zwrotną. Obstawiam, że nie dostanę tego etatu. Gdyby mnie wybrali, pewnie już by powiadomili, a tak to na razie tajemnica.

Tajemnicą natomiast nie jest, że bezrobocie nam wzrosło - i to w wakacje, gdy wakatów co roku do tej pory było najwięcej ze względu na prace sezonowe i okresy urlopowe w firmach. - Według informacji z powiatowych urzędów pracy, liczba bezrobotnych w końcu lipca 2025 roku wyniosła 56 682 osoby - przekazuje Wojewódzki Urząd Pracy w Toruniu. - Było to o 1844 osoby więcej niż w końcu poprzedniego miesiąca i o 4289 osób więcej niż przed rokiem.

Jeżeli w ciągu miesiąca przybyło w regionie ponad 1800 bezrobotnych, to znaczy, że w każdy dzień powszedni przybywało na naszym terenie ponad 80 osób bez pracy. Gorzej może być zimą, bo właśnie wtedy panuje martwy sezon, jeżeli chodzi o zatrudnianie. Województwo kujawsko-pomorskie ze stopą bezrobocia wynoszącą 7,5 procent uplasowało się na 12. pozycji wśród 16 województw.

Dobra wiadomość jest taka, że w lipcu bieżącego roku do powiatowych urzędów pracy w województwie zgłoszono 2874 wolne miejsca pracy i aktywizacji zawodowej, a było to o 898 miejsc więcej niż w czerwcu. - Skoro ofert jest więcej, lecz bezrobocie wzrasta, to świadczy o większym niedopasowaniu na rynku pracy - kwitują eksperci.

Specjaliści mówią również o pogorszeniu sytuacji już na ogólnopolskim rynku pracy. W lipcu br. stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła bowiem 5,4 proc. wobec 5,2 proc. w czerwcu.

- Przeważnie bezrobocie, z uwagi na sezonowość w wakacje, utrzymywało się na niezmienionym poziomie lub nawet malało - wskazuje Mariusz Zielonka, główny ekonomista Konfederacji Lewiatan. - Tym razem liczba bezrobotnych w rejestrach zwiększyła się o 33 tys. Ponownie przekroczyliśmy granicę 800 tys. osób bez pracy.

Zielonka wymienia dwa powody. - Po pierwsze, od jakiegoś czasu obserwujemy spowolnienie na rynku pracy. Nie jest to jeszcze alarmujące zjawisko, jednak po kilkunastu miesiącach ciągłych spadków zatrudnienia oraz wyraźnym wzroście kosztów pracy, firmy zaczęły poważniej wygaszać kontrakty terminowe. Gdy pracownicy się zwalniają, firmy nie rekrutują. Widać to w ofertach zgłaszanych do urzędów pracy. W czerwcu było ich rekordowo mało, mniej więcej 26 tys. W lipcu liczba wzrosła do 33 tys., jednak nadal odbiega od średniej z ostatnich 12 miesięcy, czyli 60 tys.

Drugim czynnikiem, który wpłynął na wzrost bezrobocia, jest zmiana ustawy dotyczącej działania urzędów pracy. - Zmiana przepisów obnażyła dotychczasową fikcję - uważa ekspert Lewiatana. - Przed czerwcem 2025, jeśli urząd pracy proponował bezrobotnemu jakąkolwiek formę aktywizacji, np. staż, szkolenie, roboty publiczne, po przyjęciu przez bezrobotnego oferty, był wykreślany z rejestrów. Gdy forma aktywizacji nie znalazła uznania w oczach bezrobotnego, urząd pozbawiał osobę statusu bezrobotnego. W obu przypadkach bezrobotny "znikał" z rejestrów, chociaż nadal był bezrobotnym. Obecnie urząd nie może wykreślić bezrobotnego po odmowie przyjęcia przez niego oferty. Stąd ten wyraźny wzrost liczby osób pozostających w rejestrach. Jeżeli do tego dodamy ułatwiony sposób rejestracji, czyli rejestrację przez internet, to widzimy, że stopa bezrobocia się urealniła.