Lasy wokół Bielska-Białej uratowane. Jest decyzja Ministerstwa Klimatu i Środowiska
Choć do realnej ochrony lasów jeszcze daleka droga, to Inicjatywa „Las Wokół Miast” wraz z samorządowcami z Bielska-Białej, Kóz, Wilkowic i Jaworza odnieśli duży sukces. Ministerstwo Klimatu i Środowiska właśnie ogłosiło, że akceptuje ich koncepcje obszarową lasów społecznych. Propozycja Lasów Państwowych została odrzucona.
- Decyzja i propozycja zaakceptowana to 51 procent obszaru Nadleśnictwa Bielsko. Lasy Państwowe, mimo pierwotnej wspólnej wersji, okroiły ją połowę - podkreślił Jacek Zachara.
Burzliwy spór o ochronę lasów trwa od lat
Przypomnijmy, że od kilku lat trwa bardzo burzliwy spór społeczeństwa z Lasami Państwowymi o sposób prowadzenia gospodarki leśnej. Doprowadziło to w roku 2024 do zainicjowania przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska prac lokalnych zespołów z udziałem przedstawicieli różnych interesariuszy, których zadaniem było pilotażowe wyznaczenie oraz określenie zasad gospodarowania w lasach o wiodącej funkcji społecznej.
W takim pilotażu uczestniczyło również Bielsko-Biała, gdzie prężnie działa Inicjatywa „Las Wokół Miast”, którą wspiera ponad 70 lokalnych organizacji. To dzięki jej działaniom Bielsko-Biała została dokooptowana do dużych aglomeracji, choć na początku nie było to planowane.
W toku wielotygodniowych rozmów w ramach ministerialnego zespołu nie uzgodniono wspólnej wersji raportu. Strona społeczna i samorządowa miały podobną wizję, a jeśli chodzi o wyznaczenie obszaru jaki ma obejmować las społeczny, identyczną. Lasy Państwowe zaprezentowały dość skromną propozycję, daleko odbiegającą od społecznej i samorządowej. Odmienne raporty zostały przekazane do MKiŚ. I po siedmiu miesiącach, po szczegółowej analizie, ministerstwo właśnie podjęło decyzję tam, gdzie nie udało się ustalić wspólnych uzgodnień jeśli chodzi o obszar. Tak było również w Bielsku-Białej.
Niestety, proces rozciąga się w czasie
- Kolejnym krokiem będzie określenie zasad prowadzenia gospodarki leśnej. Stronę społeczną niepokoi rozciągnięcie w czasie całego procesu. Wielokrotnie sygnalizowała, że w tym czasie trwają wycinki w lasach, szczególnie tych cennych jak starolasy - dodał Jacek Zachara.
W Bielsku-Białej w pracach zespołu uczestniczyły 34 osoby reprezentujące różnych interesariuszy, 11 osób reprezentowało stronę społeczną, 5 samorządową. Odbyło się pięć spotkań plenarnych.
Powierzchnia lasów społecznych określona dla Bielska-Białej i gmin Kozy, Wilkowice, Jaworze - to ok. 5,3 tys. ha, co stanowi 51 procent powierzchni Nadleśnictwa Bielsko.