Łężyca: Eko Dolina doczeka się nowych instalacji. Jest dofinansowanie
W piątek, 7 listopada w Łężycach (pow. wejherowski) podpisano umowę dotyczącą finansowania budowy nowej instalacji na terenie Eko Doliny. Inwestycja ma pozwolić na bardziej efektywne gospodarowanie bioodpadami oraz frakcją podsitową, powstającą po sortowaniu odpadów zmieszanych.
- Zbudujemy instalację na fermentację odpadów bio-kuchennych - wyjaśnia Damian Kleina, prezes Eko Doliny. - W ten sposób poprawimy poziomy recyklingu gminom. Będziemy mogli z tego produkować energię elektryczną i biogaz. Szacujemy, że będziemy w stanie wyprodukować 5 tys. MWh energii elektrycznej rocznie.
"To skandal". Nagrała to co działo się przed paczkomatem. Mamy komentarz Inpostu
Budowa instalacji ma ruszyć w 2026 roku. Rozpoczęcie jej eksploatacji zaplanowano na II kwartał 2028 r.
Koszt całego przedsięwzięcia to 114 mln zł, z czego ponad 101 mln pochodzi z NFOŚiGW.
- Ponad 45 mln zostało pozyskane w formie bezzwrotnej dotacji, reszta w formie pożyczki. Pozostałą część, czyli około 9,5 mln zł, pozyskujemy z WFOŚiGW w Gdańsku - dodaje Damian Kleina.
W piątkowym podpisaniu umowy na dofinansowanie uczestniczyli m.in. Piotr Szczepański, dyrektor gabinetu politycznego Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Dorota Zawadzka-Stępniak, prezes zarządu NFOŚiGW, oraz wicewojewoda pomorski Emil Rojek.
Dorota Zawadzka-Stępniak zwróciła uwagę, że planowana inwestycja doskonale wpisuje się w strategię funduszu.
- W ramach naszej nowej strategii promujemy rozwiązania holistyczne, które z jednej strony rozwiązują ważne problemy środowiskowe, ale również promują zasadę gospodarki o obiegu zamkniętym - mówiła na spotkaniu w Łężycach.
Obsługują znaczną część regionu
Eko Dolina jest zakładem komunalnym, zajmującym się gospodarką odpadami na terenie m.in. Gdyni, Sopotu, Rumi, Redy, Wejherowa i gminy Kosakowo. W maju tego roku jednak Sopot zapowiedział zakończenie współpracy z firmą i wycofanie z niej udziałów. Od stycznia 2026 r. obowiązki Eko Doliny ma tu przejąć gdański Zakład Utylizacyjny.
Władze kurortu tłumaczyły, że o planowanej zmianie odbiorcy śmieci zdecydowały zarówno względy ekonomiczne, jak i ekologiczne. Zmiana operatora ma ograniczyć zapowiadane podwyżki opłat dla mieszkańców. Umożliwi także korzystanie z nowoczesnej sortowni oraz spalarni i poprawi współczynnik recyklingu odpadów komunalnych.