Łódź: Śmierć na torach. Po potrąceniu pociągi jadą opóźnione
Śmierć na torach w Łodzi. Pieszy wszedł pod pociąg ŁKA blisko ulicy Drewnowskiej
Pieszy zginął pod kołami pociągu w czwartek (23 października) około godz. 8 rano. Do tragedii doszło w pobliżu ulicy Drewnowskiej w Łodzi, między stacjami Łódź Kaliska i Łódź Żabieniec. W miejscu, gdzie nie było przejścia ani przejazdu na tory wszedł pieszy. Niestety wpadła pod pociąg ŁKA rel. Łowicz Główny - Łódź Widzew . W wyniku zdarzenia poniosła śmierć. Na razie nie ma informacji, kim była ofiara.
Z powodu wypadku ruch na torach został wstrzymany. Na miejscu pracują służby. Pociągi mają opóźnienia od kilkunastu minut do ponad godziny. Przewoźnicy odwołują część pociągów lub wprowadzają komunikację zastępczą. Niektóre składy pojadą drogą okrężną przez Łódź Chojny, Łódź Widzew.
Tyszkiewicz o aferze CPK. "Przekręty będą wychodzić jeden po drugim"
Pasażerowie zostali poinformowani o opóźnieniach w komunikatach, szczegółowe informacje można też znaleźć na stronie www.portalpasazera.pl oraz stronach przewoźników.
Ruch pociągów zostanie wznowiony po zakończeniu prac policji i straży pożarnej.
- Pamiętajmy, że brak ostrożności i przechodzenie przez tory w miejscach niedozwolonych jest główną przyczyną wypadków na torach. Niepotrzebne tragedie powodują również opóźnienia pociągów i koszty związane z angażowaniem służb ratunkowych i zespołów technicznych. Wypadek to również tragiczne doświadczenie dla maszynisty. W sytuacji wtargnięcia człowieka na tor może on tylko włączyć hamowanie awaryjne - podkreśla Rafał Wilgusiak z PKP PLK.