Łódź: Zgwałcił kobietę na Widzewie i przez kolejne dni był na wolności

To był czwartek, godz. 4.30, gdy 24-letnia mieszkanka Widzewa szła ul. Adamieckiego w kierunku dworca. Panował półmrok, słońce jeszcze nie wstało. Pech chciał, że na swojej drodze (zapewne do pracy) spotkała gwałciciela...
Na tej ulicy doszło do gwałtu.Na tej ulicy doszło do gwałtu.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Lila Sayed
Lila Sayed
  • Na tej ulicy doszło do gwałtu.
  • Na tej ulicy doszło do gwałtu.
  • Na tej ulicy doszło do gwałtu.
  • Na tej ulicy doszło do gwałtu.
  • Na tej ulicy doszło do gwałtu.
[1/5] Na tej ulicy doszło do gwałtu. Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Lila Sayed

W tramie, którą "zafundował" jej gwałciciel, młoda kobieta zachowała się wzorcowo. Zgłosiła sprawę na policję - chciała ostrzec inne kobiety, że w ich mieście grasuje gwałciciel i chciała, żeby mężczyzna został zatrzymany i ukarany za to, co zrobił.

- Policjanci przyjęli zawiadomienie i rozpoczęli intensywne poszukiwania sprawcy - informuje kom. Kamila Sowińska z KMP w Łodzi.

3 dni później, w poniedziałek 28 lipca, zwyrodnialec znów zaatakował. Tym razem przy al. Piłsudskiego w parku Widzewskim (naprzeciwko stadionu). Była godz. 6.50. Nie wiadomo, dlaczego, ale wiadomo na pewno, że napastnik się wystraszył. Chwycił 50-letnią, idącą parkową alejką, kobietę za nogę, kobieta upadła, a on uciekł.

Kobieta zgłosiła się na policję, ale ostatecznie nie złożyła zawiadomienia. O sprawie pisały też media. Dziennikarze pytali o niebezpieczną sytuację. Dlaczego policja nie ostrzegła, że rzeczywiście na Widzewie garsuje gwałciciel?

- Nikt o to nie zapytał - twierdzi kom. Sowińska.

Aż przez 13 dni zwyrodnialec grasował na osiedlu i mógł zaatakować inne kobiety. Dopiero 6 sierpnia został zatrzymany, w miejscu pracy. Bandytą seksualnym okazal się 35-letni łodzianin.

W Prokuratorze Rejonowej Łódź- Widzew usłyszał zarzuty zgwałcenia, naruszenia nietykalności oraz kradzieży. Na wniosek prokuratora został aresztowany przez sąd na najbliższe trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 15 lat więzienia.

Wybrane dla Ciebie

Nawet 200-300 milionów złotych straty rocznie. A wszystko przez takie mieszkania
Nawet 200-300 milionów złotych straty rocznie. A wszystko przez takie mieszkania
Ząbkowice Śląskie: Bili pięściami i kopali po całym ciele. Brutalna napaść na młodych mężczyzn
Ząbkowice Śląskie: Bili pięściami i kopali po całym ciele. Brutalna napaść na młodych mężczyzn
Zostało 10 dni, by obejrzeć na Prime Video sci-fi JJ Abramsa
Zostało 10 dni, by obejrzeć na Prime Video sci-fi JJ Abramsa
Gracz znalazł sposób na nieskończone obrażenia w Diablo 4. Blizzard zareagował w kilka godzin
Gracz znalazł sposób na nieskończone obrażenia w Diablo 4. Blizzard zareagował w kilka godzin
Świętochłowice: Siedział w aucie a na widok policjantów udawał... niemowę, potem podał fałszywe dane. Miał co najmniej pięć powodów
Świętochłowice: Siedział w aucie a na widok policjantów udawał... niemowę, potem podał fałszywe dane. Miał co najmniej pięć powodów
Wydłużony czas na realizację przedsięwzięć w ramach inwestycji A1.4.1
Wydłużony czas na realizację przedsięwzięć w ramach inwestycji A1.4.1
Nowa Sól: Kompletnie pijany kierowca sprawcą kolizji. Miał ponad trzy promile
Nowa Sól: Kompletnie pijany kierowca sprawcą kolizji. Miał ponad trzy promile
Międzychód: Miał się stawić w więzieniu, był poszukiwany. Wpadł prowadząc mając sądowy zakaz
Międzychód: Miał się stawić w więzieniu, był poszukiwany. Wpadł prowadząc mając sądowy zakaz
Poznań: Hulajnogą elektryczną potrącił 30-latka i uciekł. Mężczyzna ma ciężkie obrażenia głowy
Poznań: Hulajnogą elektryczną potrącił 30-latka i uciekł. Mężczyzna ma ciężkie obrażenia głowy
Jesienna pielęgnacja skóry. Jak przygotować cerę na chłodniejsze dni?
Jesienna pielęgnacja skóry. Jak przygotować cerę na chłodniejsze dni?
Stare Juchy: Rozpylał gaz na klatce i groził wybuchem. Pijany 33-latek zatrzymany
Stare Juchy: Rozpylał gaz na klatce i groził wybuchem. Pijany 33-latek zatrzymany
Ząbkowice Śląskie: Brutalne pobicie. Sprawcy w areszcie
Ząbkowice Śląskie: Brutalne pobicie. Sprawcy w areszcie