Łódzkie: Dobronianka otworzyła Lumina Park z Panem Kleksem na czele
Lumina Park
Na wejściu wita nas Pan Kleks - w końcu to park noszący jego imię. Lumina Park zachwyca skalą: ponad 200 instalacji świetlnych rozłożonych wzdłuż 1,5-kilometrowej trasy. To nieco więcej niż w Parku Miliona Świateł, dlatego organizatorzy z dumą określają go jako największy w województwie - czy to przesada?
Po terminie, ale czy niebezpieczne? Oznaczenie ma znaczenie
Strefy tematyczne
Zwiedzanie całej trasy zajęło mi około 40 minut - ani chwili nudy, bo park przypomina podróż przez sen, w którym każdy zakręt prowadzi do innego świata. Całość podzielono na kilka tematycznych stref. Już na początku czeka na nas majestatyczny Tadż Mahal, a w tle słoń, który co jakiś czas wydaje dźwięki. Dalej przenosimy się w klimaty Afryki i Azji, a następnie trafiamy do bajkowych światów, gdzie w tle rozbrzmiewają melodie z klasycznych filmów Disneya.
Dzieci w swoim świecie
Dzieci wydawały się być oczarowane miejscem, a w szczególności jego interaktywnymi elementami.
Końcówka trasy wielkim rozczarowaniem
Ostatni odcinek trasy nieco traci tempo - przestrzeń staje się bardziej otwarta, a instalacji jest dużo mniej - giną w mroku. To trochę jak w filmie, którego kulminacja była na początku, a końcówka pozwala spokojnie odetchnąć i wrócić do rzeczywistości. Widać, że twórcy postawili na efekt pierwszego wrażenia...
Bilet normalny kosztuje 50 zł, ulgowy jedynie 5 zł mniej. Podobnie zapłacimy w Parku Miliona Świateł. Czy 200 świetlnych instalacji jest wartych takiej ceny? Wejdźcie w galerię i oceńcie sami.