Łomża: Wróci strefa płatnego parkowania. Forma jeszcze nieznana

Dobiegają końca konsultacje społeczne dotyczące planowanego wprowadzenia Strefy Płatnego Parkowania (SPP) w Łomży. We wtorek, 29 lipca, w Hali Kultury odbyło się otwarte spotkanie konsultacyjne, podczas którego mieszkańcy mieli okazję zapoznać się ze szczegółami projektu, wyrazić swoje opinie i zgłosić uwagi.

Pierwotny projekt, obejmuje ponad 20 ulic i placów w centrum Łomży, w tym m.in. ul. 3 Maja, Długą, Giełczyńską, Polową, Stary Rynek czy Plac Niepodległości.

-Chciałbym podkreślić, że ten projekt jest wstępny. To nie jest coś, co już planujemy procedować w ramach inicjatywy uchwałodawczej, która będzie głosowana przez radę miasta. To jest projekt, który na tak wczesnym etapie poddaliśmy konsultacjom, aby wysłuchać państwa uwag, oczekiwań, ponieważ chcemy, aby to jak tak strefa będzie wyglądała było skrojone na miarę oczekiwań mieszkańców, ale także zdrowego rozsądku - wyjaśniał zastępca prezydenta Piotr Serdyński.

Przypomniał, że strefa płatnego parkowania już w mieście obowiązywała i została zniesiona m.in. w związku z przebudową Starego Rynku. Obecnie proponowane rozwiązanie jest elementem unijnego projektu, w ramach którego Łomża otrzymała blisko 34 mln zł na działania związane ze zrównoważoną mobilnością miejską.

Dzisiaj w ramach inicjatywy, która została podjęta pod koniec 2023 roku zobowiązaliśmy się niejako do tego, aby tę strefę wprowadzić, ponieważ musimy zrealizować wszystkie elementy tego projektu, które są objęte dofinansowaniem - wyjaśniał zastępca prezydenta.

Obecni na spotkaniu przedstawiciele władz przekazali, że pierwotnie zaproponowane stawki opłat są elastyczne i wypracowane na podstawie analiz cen obowiązujących w miastach ościennych i porównywalnych do Łomży. Zastępca prezydenta poinformował, że w części uwzględnione zostaną m.in. uwagi Łomżyńskiego Klubu Samorządowego. Zgodnie z założeniami, strefa nie ma przynosić dochodów dla miasta - wpływy mają jedynie pokrywać bieżące koszty związane z jej utrzymaniem.

Przemysław Chełstowski naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska podkreślał, że pierwotny plan strefy jest elastyczny. -Musieliśmy zaproponować państwu formę i oczekujemy wniosków, na które będziemy mogli merytorycznie odpowiedzieć - wyjaśniał naczelnik. Przekazał, że do miasta także spływały prośby dotyczące potrzeby uporządkowania parkowania.

Przeciwnicy wprowadzenia opłat zwracali uwagę, że przedsiębiorcy ze strefy mogą utracić klientów

- Piętnaście lat temu istniała w Łomży strefa płatnego parkowania. Miasto nie miało wtedy żadnych galerii handlowych, więc taka strefa miała rację bytu. Dziś jej wprowadzenie sprawi, że wszystko, co mamy w centrum, opustoszeje. Nie będzie tu żadnych działalności gospodarczych - wszystko upadnie, a ludzie będą omijać strefę z daleka - mówił jeden z mieszkańców Łomży.

Mieszkańcy obawiają się również, że część samochodów przeniesie się na osiedla mieszkalne. Zwrócono uwagę na potrzebę wprowadzenia bezpłatnego czasu parkowania - jako propozycję podano 30 minut.

Większość osób obecnych na spotkaniu była sceptycznie nastawiona do strefy lub wyrażała wobec niej pewne obawy. Jednak na spotkaniu obecni byli także jej zwolennicy. Jedna z uczestniczek przekazała pismo podpisane przez grupę przedsiębiorców popierających wprowadzenie płatnego parkowania. Zwróciła uwagę, że klienci mają trudności z parkowaniem i potrzebna jest większa rotacja miejsc parkingowych.

Konsultacje społeczne zakończą się z końcem lipca. Zgłoszone uwagi i sugestie mają zostać przeanalizowane i uwzględnione w dalszych pracach nad projektem. Raport z konsultacji zostanie opublikowany 21 sierpnia. Zastępca prezydenta dał do zrozumienia, że strefa będzie musiała zostać wprowadzona, jednak nie wiadomo jeszcze jaki będzie miała finalny kształt. Projekt ma zostać zrealizowany w ciągu najbliższego półtora roku. Wprowadzenie strefy planowane jest do początku 2027 roku.