Lublin: Po zatrzymaniu kierowcy Ubera będą zgłoszenia do UOKiK i prokuratury
Szerokim echem w całym kraju obiło się zatrzymanie przez funkcjonariuszy lubelskiej drogówki kierowcy dacii, który świadczył usługi przewozu osób. W minioną niedzielę, 26 października, obywatel Zimbabwe poruszał się ul. Muzyczną zbyt szybko, niż jest tam dozwolone. W wyniku tego został policjanci podjęli wobec niego kontrolę. Jak się okazało, przekroczenie prędkości to był dopiero początek.
Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami na terenie Polski, a samochód, którym się poruszał, nie przeszedł obowiązkowego przeglądu. Kiedy funkcjonariusze przyjrzeli się bliżej pojazdowi, wyszło też na jaw, że znajduje się on w fatalnym stanie technicznym, ogumienie było zaś kompletnie zużyte. Dlatego też, z uwagi na zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zabronili dalszej jazdy. Dacia musiała odjechać na lawecie.
Rosjanie nad Bałtykiem. Ten samolot przechwycili polscy piloci
Wiele osób zwróciło wówczas uwagę, że zapewnienia przedstawicieli firm świadczących usługi przewozu osób na aplikację, nijak mają się do rzeczywistości. Wskazano tu m.in. na niedawne oświadczenie Ubera, w którym firma zapewnia, że kierowcy wykonujący przewozy osób poprzez ich aplikację są w pełni zweryfikowani pod kątem chociażby posiadanego prawa jazdy. Dzięki temu pasażerowie mają czuć się bezpieczni.
W wyniku tego sprawą zajęło się Stowarzyszenie Kierowców Aplikacji, które skierowało do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek o wszczęcie postępowania wobec firmy Uber. Wskazano tu na wprowadzanie w błąd opinii publicznej oraz klientów, którzy pomimo zapewnień, nie mogą czuć się bezpiecznie.
Do tego dochodzi złamanie zakazu reklamy wprowadzającej w błąd, jeżeli informacje przekazywane w komunikatach wpływają na decyzję konsumenta o wyborze tej usługi, stwarzając fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Co więcej ma to być nie jedyny przypadek wskazujący na tego typu praktyki, gdyż przeprowadzane co pewien czas przez policję akcje kontrolne także wykazują szereg nieprawidłowości u kierowców w tym brak uprawnień, niesprawne auta a nawet kierowanie pod działaniem substancji odurzających.
Jednocześnie Stowarzyszenie zwróciło się do firmy Uber o wyjaśnienia w tej sprawie. Zamierza również złożyć do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Stanowisko Biura Prasowego Uber, które przekazała nam Aleksandra Balcerzak
Na podstawie dostępnych danych i przeprowadzonej weryfikacji nie odnotowaliśmy żadnych przejazdów ani raportów dotyczących kierowcy lub pojazdu opisanego w artykule jako współpracującego z platformą Uber.
Uber operuje wyłącznie z licencjonowanymi kierowcami, którzy spełniają wszystkie wymogi określone w polskim prawie - w tym Ustawy o Transporcie Drogowym. Każdy z nich, zanim zacznie korzystać z naszej aplikacji, musi osobiście pojawić się w jednej z dedykowanych placówek dedykowanych Uber, gdzie sprawdzane są oryginały wymaganych dokumentów – m.in. polskiego prawa jazdy, zaświadczenia o niekaralności i badań lekarskich. Jako pierwsi wprowadziliśmy weryfikację kierowców w czasie rzeczywistym z wykorzystaniem technologii, co obecnie jest wymogiem dla wszystkich pośredników w przewozach taxi. Codziennie weryfikujemy też uprawnienia wszystkich kierowców aktywnych na platformie z bazą CEPIK.
Informacje dodatkowe:
Weryfikacja uprawnień kierowców:
- Weryfikacja kierowców odbywa się w sposób manualny w centrach wsparcia – nie wystarczy samo przesłanie zdjęcia dokumentu tożsamości. Wymagane są prawo jazdy wydane w Polsce, licencja taxi lub wpis do centralnego rejestru kierowców taxi, zaświadczenie o niekaralności, zaświadczenie lekarskie i psychotechniczne oraz dokumenty pojazdu. Pracownicy Uber korzystają ze sprzętu do weryfikacji dokumentów wykorzystywanego m.in. przez Straż Graniczną.
- W czerwcu 2025 r. Uber wprowadził system automatycznej, codziennej weryfikacji danych kierowców w bazie CEPiK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców), aby zapewnić, że kierowcy posiadają aktualne i ważne uprawnienia do prowadzenia pojazdu.
- Każdego dnia system Uber porównuje dane kierowców z informacjami z CEPiK, co pozwala natychmiastowo wykryć przypadki wygaśnięcia prawa jazdy lub jego utraty. W takich sytuacjach konto kierowcy jest automatycznie blokowane do czasu wyjaśnienia sprawy.
- Od 2019 roku Uber wykorzystuje także technologię weryfikacji w czasie rzeczywistym. W praktyce oznacza to, że minimum raz na 50 przejazdów lub w ciągu maksymalnie 7 dni kierowca musi wykonać zdjęcie typu selfie, żeby potwierdzić, że posługuje się swoim kontem w aplikacji. Obecnie taki wymóg obowiązuje wszystkich pośredników i firmy taksówkarskie.
Wymogi formalne:
- Kierowcy współpracujący z platformami takimi jak Uber oraz kierowcy tradycyjnych taksówek muszą spełniać te same wymogi określone w Ustawie o Transporcie Drogowym.
- Uber współpracuje tylko z partnerami posiadającymi licencję taxi.
- Ustawa jasno określa także wymogi przystosowania pojazdu do realizacji przewozów taxi.