Mazowieckie. Tragedia na wieczorze kawalerskim. Mężczyzna utonął w rzece
Z nieoficjalnych ustaleń TVP3 Warszawa wynika, że 28-letni mieszkaniec gminy Wołomin brał udział w swoim wieczorze kawalerskim, którego częścią był spływ kajakowy. Mężczyzna był żołnierzem i przyszłym panem młodym. Radosną zabawę przerwał dramat — w pewnym momencie wypadł z kajaka i zniknął pod wodą.
„Głębokość w miejscu, gdzie odnaleziono ciało, wynosi około trzech metrów. Mężczyzna nie miał na sobie kamizelki asekuracyjnej” – poinformowała Prokuratura Okręgowa w Siedlcach.
Ustalono, że kapok, który miał chronić go na wodzie, znajdował się wewnątrz kajaka, zamiast na nim.
Na miejsce przybyło pięć zastępów straży pożarnej, w tym Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno‑Nurkowego „Sokołów 5”. Trwające około kilkunastu minut poszukiwania zakończyły się wyłowieniem z rzeki ciała młodego mężczyzny. Podczas czynności ratowniczych lekarz obecny na miejscu – stwierdził zgon.
Czynności w tej sprawie prowadzi policja pod nadzorem prokuratora. Na miejscu pojawiła się także Żandarmeria Wojskowa.
UTONIĘCIA
Wczoraj utonęły 2 osoby:
- Rajgród, woj. podlaskie;
- Raducki Folwark, woj. łódzkie.
Od 1 kwietnia Komenda Główna Policji odnotowała 86 utonięć.