Mieszkańcy ulicy Planty w Kielcach przerażeni możliwością wylania Silnicy. „Nie spaliśmy całą noc”.
Niepokój, niepewność i lęk – to uczucia, z jakimi mierzą się mieszkańcy kamienicy przy ulicy Planty w Kielcach. W bezpośrednim sąsiedztwie wezbranej Silnicy, gdzie obowiązuje trzeci – najwyższy – stopień ostrzeżenia hydrologicznego, noc z wtorku, 8 lipca na środę, 9 lipca była wyjątkowo trudna. Osoby mieszkające na parterze nie spały całą noc, a kiedy woda na chodniku sięgała im po kostki wezwali straż pożarną.
Mieszkańcy ulicy Planty w Kielcach przerażeni możliwością wylania Silnicy. „Nie spaliśmy całą noc”.
– Woda wylała się w nocy z koryta, na chodniku było jej po kostki – mówiła nam w środę, 9 lipca, pani Agnieszka, mieszkanka parteru jednej z kamienic przy Plantach.
– My na dole jesteśmy najbardziej narażeni. Budziliśmy się co chwilę, nasłuchiwaliśmy - wyjaśniała.
Mieszkańcy budynku, szczególnie ci z najniższych kondygnacji, są wyraźnie przerażeni.
– Boimy się, że kolejna noc może przynieść jeszcze więcej wody. Jak zaleje mieszkanie, to co my zrobimy? – pytała kobieta dodając, że razem z partnerem zabezpieczyła drzwi workami z piaskiem, które w nocy przywieźli strażacy, ale czy to wystarczy – nie wiadomo.
Służby w pełnej gotowości
Służby miejskie, w tym straż pożarna, są obecne na miejscu i monitorują sytuację. We wtorek wieczorem rozdysponowano worki z piaskiem, które mają choć częściowo ochronić przed zalaniem.
W obliczu niepokojących prognoz meteorologicznych, zapowiadających intensywne opady deszczu, także mieszkańcy pozostają w stanie najwyższej gotowości.
– Nie odsuwamy worków, bo się boimy. Jak woda przyjdzie, może chociaż to coś da– dodaje pani Agnieszka.
"Echo Dnia" pozostaje na miejscu i będzie na bieżąco informować o dalszym rozwoju sytuacji przy Silnicy.