Milanówek: Sceny prawie jak u Kieślowskiego. Bestialski atak na taksówkarza pod Warszawą. "Bił, by zabić"
Tragiczny finał kursu taksówki
Do koszmarnego ataku na taksówkarza doszło na ulicy Zachodniej w Milanówku 13 listopada około godziny 0:42. Sytuację opisał w mediach społecznościowych Marek Omieciński, szef popularnej firmy taksówkarskiej z Grodziska Mazowieckiego Lajk Taxi.
- Tak, potwierdzam, z środy na czwartek kierowca Lajk Taxi został brutalnie napadnięty podczas wykonywania swoich obowiązków.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Pod koniec realizowanego do Milanówka kursu doszło do sprzeczki między kierowcą a pasażerem, według ustaleń policji z Grodziska Mazowieckiego, punktem zapalnym była zapłata za przejazd. Mężczyźni się nie znali, kurs został przydzielony losowo automatycznie przez system. Agresywny pasażer wyjął ostre narzędzie i ugodził taksówkarza.
- Napastnik zadał 6 ciosów ostrym narzędziem w plecy i brzuch, bił by zabić... - pisze Marek Omieciński. - Napastnik wraz z dwiema koleżankami uciekł z miejsca zdarzenia i zostawił wykrwawiającego się człowieka leżącego pół przytomnego na fotelu kierowcy.Kierowca ostatkiem sił użył narzędzi firmowych do poinformowania naszego dyspozytora o niebezpiecznej sytuacji, dyspozytor wezwał kierowców i zadzwonil na 112, po 5 minutach na miejscu pojawili się koledzy z pracy, którzy udzielili pierwszej pomocy.
Agresywny pasażer został szybko zatrzymany
Po chwili pojawili się również ratownicy medyczni i policja. Przedstawiciele Lajk Taxi na podstawie posiadanych danych napastnika wskazali policji jego tożsamość i możliwe miejsce ukrycia. Już o godzinie 1:23 agresor został zatrzymany. Szef firmy opisał to zdarzenie następująco:
- Chwilę po zatrzymaniu, idąc do radiowozu z uśmiechem na twarzy powiedział, żebym "zamknął p..". To tak, jakbyście słyszeli kiedyś, że skrucha albo coś...Prośba, aby media zainteresowały się losem dwóch koleżanek, które widziały całą sytuację i uciekły z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy kierowcy. Nie wiem, czy na tym etapie policja się na tym skupia.
Kierowca czuje się lepiej
Jak poinformował Omieciński, zaatakowany kierowca M. czuje się już lepiej i "jest kontaktowy".