Na scenę wkraczają wiśnie. Stawki spadną w szczycie sezonu
Lato kojarzy się z promieniami słońca, beztroskim wypoczynkiem i bogatym owocowym menu. Smak soczystych truskawek, malin i wiśni jest jednak sezonowy, dlatego warto cieszyć się rarytasami prosto z krzewów i drzew, póki są dostępne w sprzedaży. Wiśnie mają krótki okres występowania, zbiory można przeznaczyć na przetwory, dzięki czemu jeszcze zimą da się sięgnąć po wspomnienie wakacji.
Wiśnie różnią się od czereśni, nie tylko wyglądem. Z drylowaniem poradzi sobie każdy
Wiśnie wyglądają podobnie, jednak nie są tak słodkie, jak ich koleżanki czereśnie. Zawierają mnóstwo witaminy C, kwasu foliowego i minerałów. Sprawdzą się w diecie osób z dną moczanową. Mają intensywną barwę, wręcz bordową, podczas gdy czereśnie są bledsze. Nie bez znaczenia jest też rozmiar – wiśnie są małe, miękkie, odznaczają się cierpkimi nutami smakowymi.
Wydrylowane owoce można zjeść jako przekąskę lub dodać do ciast, deserów, syropów i nalewek. Na polskich wsiach babcie wciąż serwują kompot z wiśni. Czy proces drylowania jest trudny? Nie, dziś w sklepach dostępne są specjalne drylownice, które pomogą uporać się z pestkami. Jeśli nie ma ich pod ręką, można zrobić to słomką, łyżeczką lub widelczykiem.
Ze względu na delikatność miąższu, wiśnie powinno się trzymać w lodówce. Nie będą puszczać soku i tracić jędrności.
Ile kosztuje kilogram wiśni? Sezon nie jest łatwy, na starcie ceny zawsze są wyższe
W tym roku sezon dopiero będzie się rozkręcał. W niektórych regionach zbiera się pierwsze odmiany, np. Łutówkę, nie jest ich jeszcze wiele. Eksperci prognozują, że owoców w tym sezonie będzie mniej, czemu winne są wiosenne przymrozki. Skupy cały czas przyjmują owoce na mrożenie, soki lub przetwory, przykładowa stawka z woj. lubelskiego – 6,6 zł/kg, niektóre regiony mają jednak wyższe, sięgające 8-9 zł/kg.
Czytaj również: Nadchodzi kryzys na rynku owoców. Ceny malin, wiśni i jabłek szybują w górę
Na targu w Radomiu wiśnie kosztują 13 zł/kg, w Kielcach 8 zł/kg. Dopiero szczyt sezonu obniży stawki za kwaskowe owoce, na starcie trzeba liczyć się z wyższymi kwotami.
Oprócz bazarków źródłem sprzedaży są też oferty prosto od rolników. W Nowym Sączu jeden z sadowników wycenia kilogram wiśni na 10 zł, w Pasłęku na 8 zł, w Gryficach na 13 zł. Z kolei w Sejnach za owoce bez oprysków trzeba zapłacić 12 zł/kg, w Nasielsku łubianka 3 kg to koszt 40 zł. Kluczowe jest przeznaczenie wiśni, te deserowe zawsze sprzedawane są drożej.