Naciągacze stosują nowe metody. Uwaga na "darmowe" wyjazdy do sanatorium

Naciągacze już nie wabią emerytów pokazami garnków, połączonych ze sprzedażą. Teraz obiecują darmowe wyjazdy do sanatorium, no i oferują drogie walizki.
Dziwny telefon do emerytki z Bydgoszczy dotyczył rzekomego zaproszenia na darmowe sanatorium. To jednak ściema byłaDziwny telefon do emerytki z Bydgoszczy dotyczył rzekomego zaproszenia na darmowe sanatorium. To jednak ściema była
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | FOT. MICHAL PAWLIK / POLSKAPRESSE
Katarzyna Piojda

Ciszę w mieszkaniu wdowy z Bydgoszczy przerwała melodia telefonu. Dzwoniła (ponoć) pracownica sanatorium. Seniorka nie dosłyszała, w jakiej miejscowości znajduje się uzdrowisko, ale chodziło o darmowy pobyt nad morzem. - W ramach naszego promocyjnego programu została pani wytypowana do skorzystania z bezpłatnego, tygodniowego pobytu nad Bałtykiem - niemal recytowała przedstawicielka sanatorium. - Będzie to swoiste podziękowanie za pani długoletni staż pracy.

Faktycznie, emerytka z Bydgoszczy przepracowała w jednej firmie jako księgowa ponad 25 lat. - Zapraszamy na spotkanie informacyjne - kontynuowała pracownica. - Odbędzie się ono w hotelu w Bydgoszczy i będzie połączone z pokazem walizek, które będzie można kupić na miejscu.

Pokaz z badaniami

Kilka dni później seniorka dostała tradycyjną pocztą (na dane, które podała telefonicznie) zaproszenie na spotkanie. Wybrała się z koleżanką, ponieważ pani z sanatorium powiedziała, że osoba, posiadająca zaproszenie, może zabrać inną osobę pod warunkiem, że ta jest w wieku emerytalnym. Tłumaczyła, że promocyjny wyjazd do sanatorium dotyczy jedynie takich osób.

- Na spotkaniu w hotelu pojawiło się około 20 gości - opowiada wdowa. - Leciała nastrojowa muzyczka, serwowano kawę. Stał parawan, za nim kozetka. Ze sceny witały nas dwie panie i pan. One miały ubrane garsonki, a on lekarski fartuch. Planowałyśmy z koleżanką zostać tylko na części odnośnie wyjazdu nad morze.

Tyle, że spotkanie zaczęło się akurat od reklamy walizek. - Pan podobno był lekarzem - wspomina bydgoszczanka. - Miał na miejscu przebadać wszystkich chętnych wyjechać do uzdrowiska. To pod kątem sprawdzenia ogólnego stanu zdrowia, bo kolejne badania, już szczegółowe, mielibyśmy mieć w kurorcie. Przed badaniami organizatorzy spotkania wyjaśnili nam, że one potrwają długo, dlatego najpierw pokażą walizki, a później będą nas badać.

Pogadanka o walizkach trwała prawie godzinę. - To był wykład. Dwie panie i nawet lekarz zachęcali nas do zakupu walizek, najlepiej w zestawie. Trzy walizki w komplecie kosztowały 6400 zł, a gdybyśmy kupili je osobno, wydalibyśmy przynajmniej 1500 zł więcej, więc niby się opłacało. Koleżanka i ja nie byłyśmy zainteresowane walizkami nie tylko ze względu na wysoką cenę, ale też dlatego, że walizki wyglądały jak plastikowe pudła, a nie jak wysokiej jakości bagaże.

Zakupy na raty

Zaraz po prezentacji można było kupić walizki. - Cztery osoby się zdecydowały, chociaż my obie do tej grupy się nie zaliczałyśmy - zaznacza bydgoszczanka. - Dwie osoby spośród kupujących nie miały gotówki przy sobie, ale przedstawicielki sanatorium przygotowały się na taką opcję. Podsunęły kupującym formularze zakupów na raty. Cała czwórka była zadowolona z zakupów.

Druga część spotkania rzeczywiście dotyczyła badań. - Facet w kitlu, przedstawiający się jako doktor, mierzył nam ciśnienie, wzrost, sprawdzał wagę - podkreśla nasza rozmówczyni. - Wszystko zapisywał. Na koniec wystawiał zaświadczenia z adnotacją "Zdolny do wyjazdu do sanatorium". Ani obie przedstawicielki uzdrowiska, ani lekarz, nie przekazali nam żadnych informacji odnośnie wyjazdu. Obiecali zadzwonić w najbliższych dniach. Minął miesiąc, nie zatelefonowali. Na spotkaniu myślałam, że naprawdę chodzi o wyjazd do sanatorium, a pokaz walizek to atrakcja programu. Teraz wiem, że organizatorom chodziło o sprzedaż tego badziewia, a sanatorium stanowiło pretekst. Nikt by nie wyjechał za darmo na tydzień nad morze.

Nie daj się oszukać

Naciągacze stosują nowe sztuczki, żeby przyciągnąć klientów i przekonać ich do drogich zakupów. Pseudosprzedawcy już nie wciskają pościeli i garnków, tylko kuszą bezpłatnymi wyjazdami. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów apeluje o rozwagę.

- Konsumentom trudno zorientować się, że wbrew informacjom telefonicznym, spotkania mają charakter pokazu handlowego, nakierowanego wyłącznie na sprzedaż towarów - przypomina Tomasz Chróstny, prezes UOKiK. - Tymczasem przedsiębiorcy mają obowiązek dostarczyć konsumentom rzetelnej informacji i nie mogą wprowadzać w błąd co do prawdziwego celu zaproszeń.

Kto dał się naciągnąć na zakupy, jeszcze nie jest przegrany. W przypadku umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa, prawo odstąpienia od umowy jest podstawowym uprawnieniem konsumentów. Mają oni na to 14 dni.

......................

Słowniczek

dym - kłótnia

hejtować - nienawidzieć

k - (czytaj: ky) - skrót od "ok", czyli "w porządku"

lajkować - lubić, chwalić

selfie - zdjęcie, które robimy sami sobie

Wybrane dla Ciebie

Przytyk: Zderzenie dwóch skuterów na Zalewie Domaniowskim. Jednym kierował 15-letni chłopiec
Przytyk: Zderzenie dwóch skuterów na Zalewie Domaniowskim. Jednym kierował 15-letni chłopiec
Sędziszów: Gdy miał 23 lata wystawiono za nim list gończy. Przez 13 lat żył w ukryciu, właśnie go złapali
Sędziszów: Gdy miał 23 lata wystawiono za nim list gończy. Przez 13 lat żył w ukryciu, właśnie go złapali
Dębno: 30-latek zaskoczony na plantacji konopi. Blisko 300 roślin ukrył na nieużytkach rolnych
Dębno: 30-latek zaskoczony na plantacji konopi. Blisko 300 roślin ukrył na nieużytkach rolnych
Twórcy Battlefield 6 mówią o dwóch największych problemach otwartej bety. Jeden z nich powinien zostać rozwiązany do premiery strzelanki
Twórcy Battlefield 6 mówią o dwóch największych problemach otwartej bety. Jeden z nich powinien zostać rozwiązany do premiery strzelanki
Przekop Mierzei Wiślanej z kurczakiem, lodami i pamiątkami. A co ze statkami?
Przekop Mierzei Wiślanej z kurczakiem, lodami i pamiątkami. A co ze statkami?
Tarnów: Odnowią najstarsze i najbardziej zużyte parkomaty. Korzystanie ze zmodernizowanych urządzeń będzie wymagać dodatkowej czynności
Tarnów: Odnowią najstarsze i najbardziej zużyte parkomaty. Korzystanie ze zmodernizowanych urządzeń będzie wymagać dodatkowej czynności
Od czarnej śmierci po COVID-19. Historia wciąż się powtarza
Od czarnej śmierci po COVID-19. Historia wciąż się powtarza
Zachodniopomorskie: Krwiodawca dostaje 4500 kalorii za oddanie krwi. Koniec ery tabliczek czekolady
Zachodniopomorskie: Krwiodawca dostaje 4500 kalorii za oddanie krwi. Koniec ery tabliczek czekolady
Poronin: Nocna akcja. Progu zwalniającego już nie ma. Zdemontowali go niezadowoleni mieszkańcy
Poronin: Nocna akcja. Progu zwalniającego już nie ma. Zdemontowali go niezadowoleni mieszkańcy
To nie koniec hybryd. To tylko koniec TPO w produktach do paznokci
To nie koniec hybryd. To tylko koniec TPO w produktach do paznokci
Łódź: Drogowcy wrócili na ul. Tymienieckiego. Znowu zaczyna się remont drogi
Łódź: Drogowcy wrócili na ul. Tymienieckiego. Znowu zaczyna się remont drogi
Poznań: Dotrą tam, gdzie nie kursują autobusy. Miasto stawia na rozwój
Poznań: Dotrą tam, gdzie nie kursują autobusy. Miasto stawia na rozwój