Napadli na mężczyznę w Słupsku i okrutnie go pobili. Kobieta i dwóch mężczyzn zostali zatrzymani
Pod koniec ubiegłego tygodnia do policjantów wpłynęło zgłoszenie od mężczyzny, który na jednej z ulic Słupska miał zostać przewrócony, pobity i okradziony przez agresywne osoby.
- Na miejsce od razu zostały skierowanie policyjne patrole. Funkcjonariusze szybko ustalili wstępne okoliczności zdarzenia i drogę ucieczki trzech osób, które w nim uczestniczyły. Po chwili policjanci zatrzymali 44-letnią kobietę i dwóch mężczyzn w wieku 37 i 46 lat, którzy posiadali ukradzione kilkanaście minut wcześniej, należące do pokrzywdzonego mężczyzny, dwa telefony komórkowe - mówi asp. Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Funkcjonariusze ustalili, że najbardziej agresywna 44-letnia kobieta podeszła do idącego ulicą mężczyzny, przewróciła go na ziemię, a następnie wyciągnęła z kieszeni bluzy dwa telefony, które przekazała swoim znajomym.
- Następnie sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia i ukryli się w okolicznych zabudowaniach. Po chwili zatrzymali ich policjanci. Badanie alkomatem wykazało, że napastnicy byli pijani. Alkomat wykazał w ich organizmach blisko 2 promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu policjanci wykonali z nimi czynności procesowe i przedstawili zarzuty - mówi asp. Jakub Bagiński.
44-latka usłyszała zarzut rozboju, a jej dwóch znajomych mężczyzn w wieku 37 i 46 lat zarzuty paserstwa. Prokurator zastosował wobec nich dozory i zakazy zbliżania się do pokrzywdzonego mężczyzny. Odzyskane przez funkcjonariuszy telefony wróciły do pokrzywdzonego mężczyzny.