Obława w Starej Wsi. Ekspert: Jeśli Tadeusz Duda jest kłusownikiem to ma doświadczenie, jak przetrwać w takim terenie

- Nie da się na ten moment oszacować, jak długo będzie trwało poszukiwanie 57-latka podejrzanego o zabójstwa w Starej Wsi – ocenił w rozmowie z PAP ekspert ds. przestępczości Andrzej Mroczek z Collegium Civitas. Podkreślił, że mężczyzna, trudniący się kłusownictwem i mający doświadczenie w tym terenie, może się ukrywać jeszcze przez dłuższy czas.
Wielka obława w Starej WsiW poszukiwania Tadeusza Dudy zaangażowane setki ludzi i masę sprzętu.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | ANNA KACZMARZ / POLSKA PRESS
PAP, R. Kraków
  • Wielka obława w Starej Wsi
  • Wielka obława w Starej Wsi
  • Wielka obława w Starej Wsi
  • Wielka obława w Starej Wsi
[1/4] W poszukiwania Tadeusza Dudy zaangażowane setki ludzi i masę sprzętu. Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | ANNA KACZMARZ / POLSKA PRESS

Sytuacja i działania policyjne podczas obławy w Starej Wsi

Od piątku trwa obszerna obława w Starej Wsi na poszukiwanego Tadeusza Dudę, podejrzewanego o zastrzelenie córki i jej męża. W operacji bierze udział kilka setek funkcjonariuszy, policja korzysta z śmigłowców i dronów. W akcję włączyło się też wojsko.

W poszukiwania zaangażowano ogromne siły, a mimo to 57-latek skutecznie wymyka się obławie. Nawet mimo tego, że w sobotę wieczorem miał pojawić się koło miejsca tragedii i oddać strzał w stronę policjantów.

Były policjant, ekspert ds. przestępczości z Collegium Civitas Andrzej Mroczek pytany przez PAP, dlaczego poszukiwany pojawił się w pobliżu swojego domu, ocenił, że są trzy prawdopodobne scenariusze.

- Pierwszy to uzupełnienie zapasów egzystencjonalnych, czyli pożywienia - powiedział. - Drugi scenariusz zakłada, że 57-latek krążył w obrębie swojej posesji, by dotrzeć do skrytki, w której mógł mieć ukrytą broń lub amunicję. Trzecie rozwiązanie to eskalacja swojego postępowania, np. poprzez zastraszenie sąsiadów i doprowadzenie sytuacji do jeszcze bardziej kryzysowej - tłumaczył ekspert.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna trudnił się kłusownictwem. Zdaniem Mroczka, doświadczenie to sprawiło, że poszukiwany nie potrzebuje pomocy osób trzecich w ukrywaniu się.

- Do kłusownictwa przygotowuje się różnego rodzaju pułapki na zwierzynę czy ukrycia, by na tę zwierzynę polować, więc na pewno ma doświadczenie, jeżeli chodzi o przetrwanie w takim terenie - ocenił. - On jest po prostu samotną zwierzyną, która porusza się według swoich reguł na terenie, który doskonale zna.

Ekspert przyznał, że nie da się na ten moment oszacować, jak długo będzie jeszcze trwała akcja poszukiwawcza.

- Policja musi podchodzić do tego w sposób metodyczny i zabezpieczać przede wszystkim życie i zdrowie mieszkańców - wskazał. - Ta logistyka nie jest taka prosta. Policjant nie może całą dobę stać w lesie czy na ulicy, więc trzeba zabezpieczyć kwestię pożywienia i wody pitnej, a mówimy o akcji, w którą zaangażowano 500-600 funkcjonariuszy - podkreślił.

Jak mieszkańcy powinni się zachować w sytuacji, gdy spotkają poszukiwanego? ich postawa powinna być uzależniona od okoliczności.

- Jeżeli widzimy 57-latka ze znacznej odległości i nie mamy z nim bezpośredniego kontaktu, to od razu powinniśmy skontaktować się z policją oraz poinformować policjantów, gdzie się znajdujemy, co widzimy, czy poszukiwany się przemieszcza - tłumaczył. - Kiedy spotkamy się z poszukiwanym oko w oko, to już jest zupełnie inna sytuacja. W ekstremalnych sytuacjach człowiek może zacząć uciekać, może go sparaliżować ze strachu albo może też włączyć się tzw. syndrom walki i próbować wyeliminować zagrożenie, które stanęło mu na drodze. Tak wyglądają najczęstsze ludzkie reakcje. Natomiast jeżeli poszukiwany wtargnął na teren naszej posesji, powinniśmy zabezpieczyć zamki do domu, spuścić psy i niezwłocznie skontaktować się z bliskimi oraz policją - powiedział ekspert.

Wybrane dla Ciebie

25 zamknięć, 700 zwolnień. Ten gigant właśnie podjął dramatyczną decyzję
25 zamknięć, 700 zwolnień. Ten gigant właśnie podjął dramatyczną decyzję
Usuwanie wraków aut z ulic. NIK skontrolowała samorządy
Usuwanie wraków aut z ulic. NIK skontrolowała samorządy
Wkrótce przebudowa ulicy Wiejskiej w Łęczycy. Inwestycja wyniesie ponad 1,2 mln zł
Wkrótce przebudowa ulicy Wiejskiej w Łęczycy. Inwestycja wyniesie ponad 1,2 mln zł
Zrób wyprawkę dla dziecka. Akcja Stowarzyszenia Nowy Horyzont
Zrób wyprawkę dla dziecka. Akcja Stowarzyszenia Nowy Horyzont
Uciążliwe sąsiedztwo strzelnicy wojskowej w Suwałkach. Mieszkańcy mają dość huków
Uciążliwe sąsiedztwo strzelnicy wojskowej w Suwałkach. Mieszkańcy mają dość huków
W Radomiu i okolicach doszło w weekend do trzech wypadków drogowych. Wśród rannych są kobiety i dzieci. Policja wyjaśnia okoliczności
W Radomiu i okolicach doszło w weekend do trzech wypadków drogowych. Wśród rannych są kobiety i dzieci. Policja wyjaśnia okoliczności
Futurystyczny projekt "Portal" w Gdańsku? "Na żywo" dla mieszkańców i turystów
Futurystyczny projekt "Portal" w Gdańsku? "Na żywo" dla mieszkańców i turystów
Miasto Białystok kupi nowe autobusy. Tym razem na olej napędowy. Dorzuciło do przetargu 7 mln. Pojazdy dostarczy znany producent
Miasto Białystok kupi nowe autobusy. Tym razem na olej napędowy. Dorzuciło do przetargu 7 mln. Pojazdy dostarczy znany producent
Zawody strażackie w gminie Blizanów. Które drużyny były najlepsze?
Zawody strażackie w gminie Blizanów. Które drużyny były najlepsze?
Za nami tegoroczna edycja Krakowskiego Festiwalu Komiksu. Zobacz jak wyglądał pokaz cosplay w klubie Studio
Za nami tegoroczna edycja Krakowskiego Festiwalu Komiksu. Zobacz jak wyglądał pokaz cosplay w klubie Studio
Bal seniora w gminie Cedry Wielkie był niezapomniany. Dla seniorów śpiewała Halina Frąckowiak
Bal seniora w gminie Cedry Wielkie był niezapomniany. Dla seniorów śpiewała Halina Frąckowiak
72 godziny bez snu na rowerze miejskim. Mieszkańcy Otynia oklaskiwali rekordzistę Polski
72 godziny bez snu na rowerze miejskim. Mieszkańcy Otynia oklaskiwali rekordzistę Polski