Nieprzytomne dziecko na poboczu drogi, obok leżał rower. Zauważyła je przypadkowa kobieta
Szybka reakcja i wrażliwość przypadkowej kobiety, sprawiły, że zdrowiu chłopca znalezionego w przydrożnych krzakach nic już nie grozi. Dziecko było nieprzytomne, do czego mogła przyczynić się wysoka temperatura powietrza.
Źródło zdjęć: © Fot. Pixabay
(b)
Chłopiec był osłabiony
Do zdarzenia doszło we wtorkowy wieczór, 1 lipca w Sulechowie. Kobieta jadąca na rowerze zauważyła na poboczu drogi leżącego na ziemi nieprzytomnego chłopca, obok którego znajdował się przewrócony rower.
- Zaniepokojona natychmiast zatrzymała się, podeszła do dziecka, które jak się okazało, było nieprzytomne. Kobieta zachowała spokój, zapewniła chłopcu bezpieczeństwo, pozostając przy nim i poinformowała służby. Dzięki jej szybkiej reakcji do dziecka dotarła fachowa opieka, ratownicy pogotowia ratunkowego udzielili mu niezbędnej pomocy – informuje zielonogórska policja.
Chłopiec wykazywał objawy odwodnienia lub przegrzania organizmu. Kontakt z nim był początkowo utrudniony – był zdezorientowany, wyraźnie osłabiony, miał problem z odpowiedzią na proste pytania.
Ratownicy zdecydowali o przetransportowaniu go do szpitala, gdzie pozostał na obserwacji.
Podziękowania za wrażliwość
Policjanci dziękują kobiecie za wrażliwość, czujność i odpowiedzialność. - W takiej sytuacji nie każdy zareagowałby odpowiednio. Niektórzy mogliby uznać, że to tylko odpoczywający rowerzysta – podkreślają.