Noc Muzeów w Browarze Grodzisk przyciągnęła tłumy
Początki piwowarstwa na ziemiach grodziskich datowane są na 1301 rok. W 1601 roku na terenie Grodziska powstał cech piwowarów i mielcarzy skupiający całą produkcje piwa w mieście. Cech należał do najbogatszych, a spośród jego członków w XVII i XVIII wieku wybierano wielu burmistrzów miasta. Produkowany przez nich trunek był wówczas znany w całej Polsce i należał do najdroższych w kraju. Jego jakość była tak dobra, że obowiązywały surowe kary dla wszystkich tych, którzy by próbowali je podrabiać. Nie wszyscy też mogli wstąpić do grodziskiego cechu piwowarów i zająć się produkcją.
Nowych członków pozyskiwano jedynie z miejscowych rodzin piwowarów. W XIX wieku grodziskim piwowarom nie udało się utrzymać monopolu na warzenie słynnego trunku. Jednocześnie pojawili się niemieccy przedsiębiorcy zakładający nowoczesne browary. Do największych z nich należał Theodor Grunberg.
Na początku XX wieku w rękach polskich był jedynie browar św. Bernarda należący do rodziny Chocieszyńskich. W 1922 roku powstają w Grodzisku Zjednoczone Browary Grodziskie, a ich prezesem i zarazem największym udziałowcem został Antoni Thum. Browary eksportowały praktycznie na cały świat. W czasie okupacji hitlerowskiej trunek był nadal produkowany i wysyłany między innymi do niemieckich wojsk walczących w Afryce Północnej.
Krąży legenda, że podobno w piaskach pustyni w latach pięćdziesiątych odkopano jedną skrzynkę i jak się okazało trunek nic nie stracił ze swoich walorów. W latach powojennych Browary zostały upaństwowione i należały nawet jakiś czas pod browary w Bojanowie. W tym okresie nie inwestowano w produkcję w Grodzisku. Nadal piwo warzono w browarach na ulicy Poznańskiej, a następnie przewożono i rozlewano na ulicy Kolejowej. Natomiast słodownia znajdowała się przy ulicy Przemysłowej. Planowana rozbudowa grodziskich browarów z początku lat 80-tych została zaprzepaszczona, a browary systematycznie chyliły się ku upadkowi. Ostatnią warkę piwa uwarzono w marcu 1994 roku. Od tego czasu Browary Grodziskie przestały istnieć.
Noc Muzeów w Browarze Grodzisk przyciągnęła tłumy!
Po 22 latach udało się wskrzesić tę tradycję. Browar Grodzisk działa nieprzerwanie od 2015 roku, a w sobotę, 24 maja, w jego wnętrzach odbyła się kolejna edycja Nocy Muzeów. Trzeba przyznać, że frekwencja dopisała.
O historii legendarnego piwa produkowanego w Grodzisku, które było i jest wizytówką naszego miasta, opowiadali Dariusz Matuszewski, Andrzej Chróst, Jędrzej Czechowski i Krzysztof Panek. Dokąd je eksportowano? Co groziło za picie złotego trunku z katem? Jak wiele Grodzisk zawdzięcza Antoniemu Thumowi? Do jakiej restauracji gość przyszedł z kozą? Na te i wiele innych pytań można było poznać odpowiedzi podczas kolejnej edycji Grodziskiej Nocy Muzeów.
Uczestnicy wydarzenia mogli również zwiedzić niedostępne na co dzień zakamarki Browaru Grodzisk, a także dawny obiekt słodowni. Muzyczną niespodzianką były koncerty Grupy Szopena oraz Renaty Majorek. Tradycyjnie już każdy otrzymał okolicznościową pocztówkę.
Grodziska Noc Muzeów była kolejną ciekawą lekcją lokalnej historii. To wydarzenie stało się już ważnym punktem w kalendarzu kulturalnym Grodziska i z roku na rok przyciąga coraz więcej osób. Kolejna edycja odbędzie się już za rok. Gdzie tym razem zabiorą nas pasjonaci historii Grodziska? Zobaczymy. Pewne jest jedno - warto czekać!