Nowe bloki i ulica prawie gotowe. Koniec dużej inwestycji samorządu Leszna w Zaborowie
Miasto buduje bloki przy Gajowej w Zaborowie
Bloki budowane przez samorząd Leszna nie mają dobrej passy. Przy budowie dwóch budynków na Grzybowie, które miały być mieszkaniami socjalnymi protestowali mieszkańcy osiedla, bo nie chcieli w sąsiedztwie osób niezamożnych. Zaś budowie mieszkań w Zaborowie towarzyszą pytania o remont ulicy Gajowej, gdzie prowadzona jest budowa.
Samorząd Leszna prowadzony przez prezydenta Łukasza Borowiaka przystąpił do rządowego programu budownictwa czynszowego. Aby otrzymać pieniądze na budowę mieszkań, trzeba było spełnić kilka warunków, między innymi wskazać teren, na którym domy zostaną wybudowane i dysponować wkładem własnym w wysokości 20 procent zaplanowanej inwestycji. Miasto wskazało działkę przy ulicy Gajowej w Zaborowie.
Oprócz budowy nowych bloków, inwestycja obejmuje również przebudowę fragmentu ulicy Gajowej – w tym budowę miejsc postojowych. Postęp prac jest wyraźnie widoczny, a efekty już teraz robią wrażenie - mówi prezydent Grzegorz Rusiecki.
Dlaczego Gajowa a nie inne ulice Zaborowa?
Informacja o budowie trzech bloków z 24 mieszkaniami za 7 800 000 złotych, przy dofinansowaniu w wysokości 6 300 000 złotych, nie pozostała bez echa. Emocje części mieszkańców Zaborowa wzięły górę, gdy samorząd poinformował o przebudowie ulicy Gajowej, przy której prowadzona jest inwestycja.
Dlaczego przebudowana będzie ulica Gajowa? - pytali się mieszkańcy Zaborowa.
Wskazano kilka innych ulic w Zaborowie wymagających pilnego remontu. Prezydent długo tłumaczyło, że inwestycja prowadzona jest z rządowym dofinansowaniem stąd przebudowa Gajowej.
Budowane przez samorząd Leszna mieszkania nie mają dobrej passy
Mieszkania budowane przez samorząd nie mają dobrej passy i towarzyszą im pytania zdenerwowanych mieszkańców Leszna. Dekadę temu, przy budowie dwóch budynków na Grzybowie, które miały być mieszkaniami socjalnymi, zaprotestowali mieszkańcy osiedla, bo nie chcieli w sąsiedztwie osób w finansowych tarapatach.
Petycję z 600 podpisami w sprawie mieszkań socjalnych przy ulicy Osieckiej złożyła Beata Chojnacka. Ostatecznie decyzja została zmieniona i budynki z 24 mieszkaniami są komunalne, a nie socjalne. Zaś cała sprawa toczyła się w gorącej atmosferze kampanii do samorządu w 2014 roku. Wtedy po 16. latach fotel prezydenta Leszna stracił Tomasz Malepszy, a nowym prezydentem został Łukasz Borowiak, wspierany przez PL18, którego szefową była Chojnacka.