Nowy wirus dyniowatych – Moroccan watermelon virus
W jednym z raportów dotyczących nowych zagrożeń fitosanitarnych dla Polski, opublikowanych we wrześniu br. przez Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa można znaleźć informację o nowym wirusie. Konkretnie chodzi o wirusa roślin dyniowatych pochodzącego z Maroka.
Moroccan watermelon virus — nowy wirus dyniowatych
Moroccan watermelon virus po raz pierwszy zidentyfikowano w Maroku. Ponadto występuje on w innych krajach afrykańskich, takich jak Kamerun, Kenia, Kongo, Niger, Nigeria, RPA, Sudan, Tanzania, Tunezja. Z kolei poza Afryką obecność tego wirusa potwierdzono w Azji (Irak), Ameryce Południowej (Brazylia) i Europie. Jeśli chodzi o Europę, to dotychczas wirusa odnotowano w takich państwach, jak: Francja, Grecja, Hiszpania, Portugalia, Turcja oraz Włochy.
Najważniejszymi żywicielami są rośliny dyniowate. Mianowicie, wirusa z Maroka stwierdzono w uprawach takich warzyw, jak: dynia, melon, arbuz, cukinia i ogórek. Ponadto w Brazylii został stwierdzony na papai. Zaś w Turcji na dziko rosnącej psiance czarnej.
Jakie objawy powoduje nowy wirus dyniowatych?
Wirus poraża liście i owoce uprawianych roślin. Zaś objawy mają rozmaity wygląd. Ponadto porażone rośliny mogą nie wytwarzać owoców.
Wprawdzie nie ma szczegółowych danych na temat wielkości szkód wywoływanych przez wirusa na plantacjach roślin dyniowatych. Aczkolwiek podaje się, że wirus powoduje znaczne straty. Wirusa przenoszą mszyce, w tym m.in. takie gatunki, jak: Myzus persicae, Myzus persicae subsp. nicotianae, Aphis gossypii, Aphis spiraecola, Aphis fabae i Aphis nerii. Z kolei na większe odległości patogen może się rozprzestrzeniać wraz z roślinami do sadzenia.
Nowy wirus z Maroka zagraża polskim uprawom
Nowy wirus dyniowatych, Moroccan watermelon virus może trafić do Polski wraz z roślinami żywicielskimi. Dotychczas nie ma danych określających wymagania klimatyczne tego patogenu. Ale informacje o jego występowaniu w Europie, jak na razie dotyczą stref klimatu cieplejszego niż w Polsce. Dlatego wydaje się, że w Polsce w pierwszej kolejności wirus może rozwinąć się pod osłonami. Przykładowo w uprawie ogórków w szklarniach lub tunelach foliowych bądź w tunelowej uprawie cukinii. Jak dotąd nie da się jednoznacznie przewidzieć, czy patogen byłby w stanie przezimować w uprawach polowych. Ale nie można wykluczyć, że również w uprawach w odkrytym gruncie wirus pojawi się w trakcie sezonu wegetacyjnego.
Źródło: www.gov.pl