Obywatelskie zatrzymania pijanych kierowców w Roztokach i Umieszczu. Kierowca opla miał 1,2 promila, a motorowerzysta prawie 3,5 promila
W miniony piątek, dyżurny jasielskiej jednostki został powiadomiony o ujęciu nietrzeźwego kierowcy przez innego kierującego. Do zdarzenia doszło około godz. 15, w Roztokach. Po rozmowie ze świadkiem, policjanci ustalili, że uwagę mężczyzny przykuł styl jazdy osobowego opla. Kierujący tym pojazdem jechał bardzo wolno całą szerokością jezdni, a w trakcie jazdy dodatkowo pił alkohol. Kiedy zatrzymał pojazd, zgłaszający podbiegł do samochodu i wyciągnął klucze ze stacyjki.
- Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia świadka. Urządzenie wskazało w organizmie kierowcy 1,2 promila alkoholu. W związku z brakiem aktualnych badań technicznych, funkcjonariusze zatrzymali 72-latkowi prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny opla. Samochód trafił na policyjny parking, a mieszkaniec gminy Tarnowiec został osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych jasielskiej komendy. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut, do którego się nie przyznał – opisuje zdarzenie podkomisarz Barbara Pawłowska w Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.
Natomiast w poniedziałek po godz. 17, policjanci otrzymali informację, że w Umieszczu doszło do ujęcia nietrzeźwego kierującego. Świadkowie przekazali mundurowym, że widzieli jak kierowca motoroweru jadąc drogą przewrócił się na jezdnię. Kiedy podeszli do mężczyzny, od razu wyczuli alkohol. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 47-latka. Okazało się, że w organizmie miał prawie 3,5 promila.
Teraz obaj mężczyźni będą odpowiadać przed sądem, za prowadzenie pojazdu mechanicznego będąc w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi im kara pozbawienia wolności do lat 3.
- Na pochwałę zasługuje prawidłowa reakcja świadków, którzy ujęli nietrzeźwych kierowców i zawiadomili służby. Pamiętajmy, aby zawsze informować Policję o przypadkach kierowania pod wpływem alkoholu, ponieważ każdy pijany kierowca, to potencjalne zagrożenie na drodze – podkreśla Barbara Pawłowska.
