Oszustwo na grzyby. 56-latek stracił 700 złotych
Do zdarzenia doszło kilka dni temu. 56-letni mieszkaniec powiatu lubartowskiego znalazł w sieci ofertę sprzedaży świeżych grzybów. Zainteresowany zakupem, skontaktował się z ogłoszeniodawcą i ustalił warunki transakcji. Mężczyzna przelał sprzedającemu ponad 100 złotych, wliczając w to koszt przesyłki. Niestety, po otrzymaniu pieniędzy sprzedający przestał odpowiadać, a ogłoszenie zniknęło z portalu. W ten sposób kupujący nie tylko nie otrzymał zamówionych grzybów, ale i stracił swoje pieniądze.
Sprawa, choć dotyczy stosunkowo niewielkiej kwoty, jest kolejnym przykładem działalności oszustów internetowych. Mechanizm ich działania pozostaje podobny – wykorzystują atrakcyjne ogłoszenia, aby zdobyć zaufanie kupujących, a następnie znikają, pozostawiając poszkodowanych bez towaru i bez środków.
Policja i instytucje zajmujące się bezpieczeństwem w sieci przypominają o konieczności zachowania czujności. Każdy internauta powinien pamiętać, że szybkie okazje i wyjątkowo atrakcyjne oferty mogą być pułapką. Grzyby najlepiej zbierać samemu w lesie albo kupować od sprawdzonych sprzedawców na lokalnych targowiskach. Internet, choć wygodny, bywa miejscem, gdzie oszuści łatwo docierają do nieostrożnych klientów.
Aby uniknąć podobnych sytuacji, warto stosować kilka prostych zasad bezpieczeństwa:
- nigdy nie przesyłaj pieniędzy z góry nieznajomym,
- sprawdzaj opinie i wiarygodność sprzedawcy,
- pamiętaj, że „okazja życia” często kryje w sobie ryzyko,
- korzystaj wyłącznie z bezpiecznych form płatności i serwisów oferujących ochronę kupujących.
Historia 56-latka z powiatu lubartowskiego jest przestrogą dla innych. Oszuści nie próżnują, a ich ofiarą może paść każdy. Warto zachować zdrowy rozsądek i nie dać się nabrać – bo zamiast koszyka pełnego podgrzybków możemy skończyć z pustym portfelem.