Pan Adam z Torunia walczy z ZUS o wyższą emeryturę. Jeden z 200 tysięcy pokrzywdzonych w kraju

4 czerwca 2024 roku Trybunał Konstytucyjny wydał kluczowy wyrok dla około 200 tysięcy emerytów. Mieli oni dzięki niemu odzyskać pieniądze utracone w wyniku ustawy emerytalnej z 2012 roku. Wyrok nie został jednak dotąd opublikowany w Dzienniku Ustaw, co komplikuje sprawę i jest używane jako argument przez niektóre oddziały ZUS.

Kim są ci emeryci, z panem Adama z Torunia włącznie i jak zostali poszkodowani? Chodzi o osoby, które przeszły na wcześniejszą emeryturę przed 6 czerwca 2012 roku, czyli przed wprowadzeniem nowej ustawy emerytalnej. To na jej podstawie emerytury powszechne zostały im pomniejszane o pobrane już wcześniejsze emerytury. 

Osoby wtedy decydujące się na wcześniejszą emeryturę nie były informowane o jej długofalowych konsekwencjach finansowych. W przeciwieństwie do osób, które przechodząc na wcześniejszą emeryturę po tej dacie były świadome, że ich przyszłe świadczenia będą pomniejszone. Miały zatem wybór czy decydować się na szybsze skorzystanie ze świadczeń, czy też poczekać do osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego.

Trybunał Konstytucyjny w swoim wyroku z 4 czerwca 2024 roku, wydanym w sprawie skargi konstytucyjnej emeryta Tadeusza K., uznał wspomniany wyżej przepis ustawy emerytalnej z 2012 roku za niezgodny z konstytucją.

Orzekł, że osoby, które były na wcześniejszej emeryturze przed 6 czerwca 2012 roku, czyli w momencie zmiany przepisów, nie mogły już cofnąć swojej decyzji o przejściu na nią. A zatem - zostały więc pokrzywdzone.

Pan Adam obecnie ma 75 lat. Przez długie lata pracował jako kierowca zawodowy ciężarówek, a formalnie - pojazdów o ciężkości powyżej 3,5 tony. On także przeszedł na wcześniejszą emeryturę przed 6 czerwca 2012 roku. Gdy potem osiągnął tzw. powszechny wiek emerytalny naliczone miał przez ZUS świadczenie pomniejszone o wcześniej wypłacone emerytury.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego mógłby się dla niego okazać przełomem. - I sprawić, że po ponownym przeleczeniu kapitału ZUS przyznałby mu emeryturę wyższą obecnie co miesiąc o około 800-1200 zł. ZUS w Toruniu tego jednak uczynić nie chce. Powołuje się na to, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie został opublikowany w Dzienniku Ustaw - objaśnia adwokat Aleksandra Chołub, reprezentująca emeryta w sądzie.

O ponowne przeliczenie emerytury do ZUS pan Adam zwrócił się w listopadzie ubiegłego roku. ZUS Toruń w grudniu jednak odmówił wznowienia postępowania wskazując, że wydanie wyroku przez Trybunał Konstytucyjny "nie jest przesłanką do uchylenia lub zmiany decyzji". W takich to okolicznościach pan Adam wkroczył na ścieżkę sądową.

I pierwszy sukces w tym boju już ma! 21 marca br. Sąd Okręgowy w Toruniu wydał wyrok: zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że zobowiązał Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Toruniu do ponownego ustalenia wysokości emerytury. Argumentu nieopublikowania wyroku TK za istotny w całej sprawie nie uznał - identycznie zresztą, jak to już bywa w sądach w innych miastach kraju.

Do tego przeliczenia emerytury pana Adama jednak jeszcze nie doszło. ZUS bowiem z wyrokiem się nie pogodził i wniósł apelację. Emeryt zatem wraz ze swoją prawniczką zbroją się w cierpliwość i czekają na rozstrzygnięcie sądu drugiej instancji. Z nadzieją, że będzie korzystne dla seniora.

-Wiem, że w podobnej sytuacji jest bardzo wiele osób w kraju. Tylko do mnie w Toruniu z podobną sprawą zgłosiły się już kolejne osoby - podkreśla. adwokat Aleksandra Chołub.

WAŻNE. Kogo dotyczy wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 roku?

Wyrok dotyczy emerytów, którzy:

•  złożyli wniosek o wcześniejszą emeryturę przed 6 czerwca 2012 r.,
•  otrzymali pierwsze świadczenie przed styczniem 2013 r.

Dzięki wyrokowi mogą oni ubiegać się o:

•  ponowne przeliczenie emerytury,
•  podwyższenie świadczenia,

Przed 6 czerwca 2012 roku osoby decydujące się na wcześniejszą emeryturę nie były informowane o jej długofalowych konsekwencjach finansowych. W przeciwieństwie do osób, które przechodząc na wcześniejszą emeryturę po tej dacie były świadome, że ich przyszłe świadczenia będą pomniejszone. Miały zatem wybór czy decydować się na szybsze skorzystanie ze świadczeń, czy też poczekać do osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego.