Piesza Pielgrzymka Krakowska. Ks. Damian Drzyżdżyk, przewodnik Wspólnoty VII: Pokazujemy innym, że mimo przeciwności losu jesteśmy wspólnotą
Jak to się stało, że ksiądz został przewodnikiem Wspólnoty VII?
Główny przewodnik Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej zaoferował mi współpracę przy tegorocznej edycji. Jest to moja pierwsza krakowska pielgrzymka w roli głównego przewodnika.
Ale nie pierwsza krakowska pielgrzymka ogólnie?
Nie. Wcześniej chodziłem 14 razy jeszcze jako pielgrzym, potem porządkowy, kleryk, później ksiądz. Z samą Wspólnotą VII maszerowałem 4 razy, teraz będzie 5. raz, ale po raz pierwszy jako główny przewodnik.
W tym roku pielgrzymi wyruszą na Jasną Górę pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”. Jak ksiądz je interpretuje?
Tak jak w ciągu życia jesteśmy pielgrzymami nadziei, bo niesiemy w sobie jakąś nadzieję na lepsze jutro, tak z punktu patrzenia na braci i siostry mamy nadzieję, że żyjemy we wspólnocie i jesteśmy dla siebie nawzajem. Ta wspólnota też jest nadzieją. Wędrując wraz z pielgrzymką wskazujemy, że człowiek musi być dla drugiego. Nikt z nas nie jest samotną wyspą. Naszym pielgrzymowaniem pokazujemy też innym, że wiara jest nadzieją, że mimo przeciwności losu jesteśmy razem, jesteśmy we wspólnocie Kościoła.
Czy w czasie tych kilkunastu lat pielgrzymowania, zapadło księdzu w pamięci jakieś takie szczególne świadectwo Bożego działania?
Pamiętam historię mężczyzny, który szedł ze swoją rodziną. W rozmowie ze mną, dziękował żonie, z którą miał ślub cywilny i chciał wziąć kościelny i księdzu proboszczowi, który zmienił jego myślenie i pozwolił dojrzeć, że Kościół jest dla wszystkich. I on tak idąc za wiarą swojej żony i słowami księdza proboszcza wybrał się na tą pielgrzymkę. Co zapadło mi w pamięć to fakt, że przez ostatnie 3 dni marszu kulał. I jak się potem okazało, miał wówczas złamany piszczel. I nawet mimo bólu, z tym złamaniem, szedł w zaparte zawierzyć rodzinę Matce Boskiej Częstochowskiej.
Ile osób ze Wspólnoty VII wyjdzie na pielgrzymi szlak w tym roku? Ilu osób się ksiądz spodziewa?
Wspólnota VII obejmuje cztery grupy: Chrzanów, Libiąż, Spytkowice-Zator, Trzebinia. W zeszłym roku na pątniczy szlak wyszło ok. 390 osób czyli o ok. 20 osób więcej niż przed rokiem. Z tego, co mówił mi poprzednik, to w 2023 roku było 370 pątników, a w kolejnym roku 390, i bardzo dużo osób z tych 390 szło pierwszy raz. Także, jak pokazują lata ubiegłe, należy się spodziewać ok. 400 osób i w tym roku.