Pińczów: Policjant uratował tonącą dziewczynkę. Liczyła się każda sekunda
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 13.00. Policjant, przebywając prywatnie nad zalewem, usłyszał wołanie o pomoc i plusk dobiegający z kilkunastu metrów od brzegu. Natychmiast zareagował – w ubraniu wbiegł do wody i popłynął w stronę dziecka. Dzięki doskonałym umiejętnościom pływackim dopłynął do dziewczynki, chwycił ją i zaczął holować ku brzegowi.
Chwilę później do akcji dołączyli ratownicy wodni, którzy pomogli bezpiecznie wyciągnąć dziecko na brzeg. Cała sytuacja wymagała od policjanta dużego wysiłku fizycznego. Po wszystkim podszedł do niego ojciec dziewczynki, dziękując i ściskając jego dłoń.
Świadkami akcji było wielu plażowiczów, którym wydarzenie to przypomniało, jak niebezpieczna potrafi być woda. Policja apeluje, by zawsze zachować czujność nad zbiornikami wodnymi i przestrzegać zasad bezpieczeństwa – chwila nieuwagi może skończyć się tragedią.