Podawał się za adwokata i oszukał seniorkę na 70 tysięcy złotych
Oszukał seniorkę na 70 tysięcy złotych
33-letni mężczyzna podawał się za adwokata i doprowadził do przekazania mu przez starszą osobę 70 tysięcy złotych. Złodziej został zatrzymany przez łódzkich policjantów.
Mężczyzna usłyszał zarzut oszustwa, za co grozi mu nawet 8 lat pozbawienia wolności. Okazało się, że 33-latek jest recydywistą, dlatego kara może być wyższa.
Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa zastosował wobec niego mężczyzny areszt tymczasowe.
6 maja kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi oraz z VIII Komisariatu Policji łódzkiej komendy otrzymali informację, że w jednym z bloków przy ulicy Deotymy w Łodzi może dochodzić do oszustwa finansowego. Funkcjonariusze z Górnej pojechali pod wytypowany adres i podjęli obserwację mieszkania. Zauważyli wychodzącego z klatki, nerwowo zachowującego się, mężczyznę.
- Jak się okazało 33-latek, pod bluzą, miał reklamówkę, a w niej 70 tysięcy złotych. Początkowo nie chciał się przyznać skąd ma taką kwotę. Na miejsce, do pomocy, zostali wezwani dzielnicowi z VIII Komisariatu Policji. Wspólnie ze śledczymi potwierdzili, że chwilę wcześniej zatrzymany odbierał, od jednej z mieszkających w obserwowanym przez nich bloku seniorki, pieniądze. Kobieta wyjaśniła, że dostała tego dnia telefon, dotyczący wypadku, jaki rzekomo miała spowodować jej córka, a pieniądze były potrzebne do tego, żeby nie trafiła do aresztu. Fałszywy, jak się okazało, adwokat miał je od niej odebrać - przekazuje mł. asp. Maksymilian Jasiak z KMP w Łodzi.
33-latek został zatrzymany i usłyszał już zarzut oszustwa.
Łódzcy policjanci przypominają:
- W naszym codziennym życiu stosujmy zasadę ograniczonego zaufania do wszelkich nieznanych nam osób. Zarówno tych, które do nas telefonują, jak również pukających do naszych drzwi.
- Jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny lub pracownika instytucji i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań – potwierdźmy prawdziwość informacji przekazywanych przez takie osoby dzwoniąc do naszych najbliższych lub na numer alarmowy 112.
- Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie.
- Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności za namową telefonicznego rozmówcy.
- Nie działajmy w pośpiechu, nie podejmujmy od razu pieniędzy z banku - odłóżmy termin wypłaty lub udzielenia pożyczki najlepiej o kilka dni.
Zwracamy się również z apelem do osób młodych! Informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Przypominajmy jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy lub przekazanie ich w ramach prowadzonych działań. Zwróćmy również uwagę na to zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Pamiętajmy, żeby nie być biernym, a o każdej próbie oszustwa informujmy organy ścigania.