Pogrzeby w Polsce są droższe niż w USA. Ceny są zatrważające
W tym artykule:
Przez wieki Kraków nazywany był drugim Rzymem. Niewielu wie, dlaczego
W deweloperkę idę - odpowiada Krystyna, kultowa już postać ze skeczy kabaretu Nowaki, gdy ksiądz pytał, po co jej rezerwacja u grabarza na wszystkich 6 grobów. O ile sam skecz może bawić, rzeczywistość już nie. Na to, jak znaczący jest dziś koszt pogrzebu i pochówku w Polsce wskazuje nowy raport Warsaw Enterprise Institute.
Pogrzeby w Polsce: Najdroższe w Europie i na świecie w relacji do zarobków
Pochówek w Polsce to dla wielu rodzin ogromne obciążenie finansowe. Analiza kosztów w stosunku do mediany zarobków pokazuje, że Polacy ponoszą relatywnie wyższe wydatki niż mieszkańcy krajów zachodnich, w tym Niemiec, Wielkiej Brytanii, a nawet Stanów Zjednoczonych.
Proporcjonalnie do zarobków, koszty pogrzebu w Polsce są jednymi z najwyższych. Mediana miesięcznych dochodów pozwala Polakom na pokrycie zaledwie 50% średniego kosztu pochówku. Dla porównania Amerykanin (mimo braku dedykowanego zasiłku) z jednej pensji pokryje 53% wydatków, zaś Niemiec z jednej pensji pokryje aż 89% kosztów.
Obecnie średni koszt pogrzebu w Polsce to wydatek rzędu 13 tys. zł w mniejszych miastach i 16,5 tys. zł w aglomeracjach.
Restrykcyjne prawo i brak alternatyw pompują ceny
Jednym z kluczowych czynników wpływających na wysokie ceny jest restrykcyjność polskich przepisów pogrzebowych, należących do najbardziej surowych w Europie.
- Polskie prawo zmusza rodziny do wykupu miejsca w nekropolii, ponieważ legalne alternatywy, takie jak rozsypywanie prochów czy przechowywanie urny w domu (powszechne w wielu krajach zachodnich), są w Polsce zakazane.
- Pochówek szczątków lub prochów może odbyć się wyłącznie na cmentarzu. Dodatkowo, utrudnienia i nieopłacalność w zakładaniu nowych nekropolii potęgują problem dostępności i cen.
W Polsce dominują cmentarze katolickie (około 66%) i komunalne (około 23%). Eksperci zwracają uwagę na fatalną jakość legislacji w branży pogrzebowej - brak jest jednolitych przepisów, oficjalnego rejestru firm, ewidencji cmentarzy czy nawet spójnej definicji nekropolii.
Zasiłek pogrzebowy nie wystarcza i prawdopodobnie podnosi ceny
Osoby pokrywające koszty pogrzebu mogą obecnie liczyć na zasiłek w wysokości 4000 zł, co stanowi zaledwie około 23% średnich kosztów pochówku, nie zabezpieczając tym samym najuboższych.
Na horyzoncie jest podniesienie zasiłku do 7000 zł od stycznia 2026 roku. Mimo podwyżki, nawet ta kwota nie pokryje połowy obecnych kosztów. Co więcej, jak wynika z analiz, subsydia państwowe często prowadzą do wzrostu cen, gdyż firmy dostosowują opłaty, co finalnie może oznaczać, że pogrzeby staną się jeszcze droższe.
Wydatki państwa na zasiłki pogrzebowe znacząco przewyższają wpływy z podatku spadkowego. W 2022 roku:
- Wpływy z podatku spadkowego: Szacunkowo 540 mln zł.
- Koszty zasiłku pogrzebowego: 896 mln zł.
Państwo wydaje więc niemal dwukrotnie więcej na zapomogę, niż zarabia na przejęciu części majątku zmarłego.
Przykładowy koszt pogrzebu na cmentarzu komunalnym- miasto Turek, 2025, opracowanie WEI:
Jak obniżyć koszty pogrzebu w Polsce? Rekomendacje Warsaw Enterprise Institute
W celu obniżenia kosztów i poprawy funkcjonowania branży, eksperci z Warsaw Enterprise Institute proponują kompleksową reformę:
- Liberalizacja prawa: Umożliwienie rozsypywania prochów i przechowywania urn w domu w godnym miejscu oraz ułatwienie ekologicznych pochówków.
- Reforma zasiłku pogrzebowego Ograniczenie wsparcia do kompleksowej pomocy dla najuboższych i nieubezpieczonych, co przyniesie korzyści budżetowi.
- Likwidacja podatku spadkowego: Sugerowane jako rekompensata dla obywateli za utratę powszechnego zasiłku.
- Powołanie instytucji koronera: Odciążenie lekarzy rodzinnych, usprawnienie biurokracji i efektywniejsza współpraca z policją.
W kontekście demograficznym rynek usług pogrzebowych w Polsce stoi przed perspektywą znacznego wzrostu zapotrzebowania. Podczas gdy w 2024 roku odnotowano około 409 tysięcy zgonów, prognozy Głównego Urzędu Statystycznego są jednoznaczne: do 2060 roku roczna liczba zgonów może wzrosnąć do blisko 490 tysięcy. Wskazuje to na rosnące zapotrzebowanie na usługi pogrzebowe w najbliższych dekadach. W Polsce mamy ok. 16 tys. cmentarzy