Ponad 700 wypadków elektrycznych hulajnóg w pierwszym miesiącu wakacji
Centrum Monitorowania Ratownictwa Medycznego (CMRM) podsumowało pierwszy miesiąc tegorocznych wakacji pod kątem zdarzeń z udziałem użytkowników hulajnóg elektrycznych. Z danych zebranych między 27 czerwca a 28 lipca 2025 roku wynika, że w całym kraju odnotowano 756 wypadków i kolizji, z czego 422 dotyczyły dzieci, a 334 osób dorosłych. Ratownicy zwracają uwagę, że najczęściej poszkodowani są nastolatkowie w wieku 10–19 lat (51,20 proc.), podczas gdy udział seniorów 80–89 lat nie przekracza 0,30 proc.
Gdzie dochodzi do wypadków?
- Duże miasta (powyżej 10 tys. mieszkańców): 492 zdarzenia.
- Mniejsze miejscowości (do 10 tys. mieszkańców): 264 zdarzenia.
CMRM podkreśla, że gęsta infrastruktura i większe natężenie ruchu przekładają się na liczbę wypadków w aglomeracjach.
Jakie były skutki medyczne?
- z 597 wypadków, poszkodowani trafili na SOR, do izb przyjęć lub centrów urazowych.
- w 74 wypadkach osoby odmówiły pomocy.
- w 64 wypadkach uczestnicy pozostali na miejscu zdarzenia po udzieleniu pomocy.
- w 19 przypadkach pacjentów przetransportowano do szpitali śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- W dwóch przypadkach ratownicy nie mogli udzielić pomocy: raz nie zastano poszkodowanego, raz nie ustalono jego miejsca pobytu.
Sytuacja w Warszawie i na Mazowszu
Od 1 do 20 lipca w naszym rejonie operacyjnym doszło do 76 wypadków z udziałem rowerzystów i użytkowników hulajnóg, w czerwcu do 99 a od stycznia do maja do 162 – poinformowała w mediach społecznościowych wojewódzka stacja pogotowia ratunkowego "Meditrans". Statystyki potwierdzają rosnącą skalę problemu w regionie.
Apel ratowników
CMRM przypomina, że nawet krótka przejażdżka przy niewielkiej prędkości może zakończyć się poważnym urazem głowy. "Kask nie ogranicza wolności – daje szansę na dalsze zdrowie i życie w razie wypadku" – podkreślają ratownicy. Zalecają również stosowanie ochraniaczy na kolana i łokcie oraz traktowanie ścieżek rowerowych jako tras rekreacyjnych, a nie wyczynowych.
Eksperci zwracają uwagę, że prawidłowo założony kask pochłania do 70 proc. energii kinetycznej uderzenia, znacząco zmniejszając ryzyko ciężkich obrażeń.
