Pożar Pozkalu, strata i nadzieja pracowników. "Spłonęła połowa serca mojej mamy"

Historia Drukarni Pozkal rozpoczęła się w 1986 roku, kiedy to inż. Tadeusz Chęsy, będący wówczas głównym mechanikiem w Drukarni Kujawskiej, uruchomił własną działalność gospodarczą, zajmując się oprawą kalendarzy drukowanych w macierzystym zakładzie.
PożarPożar
Źródło zdjęć: © Pixabay | pixabay
Anna Grochowina

Początkowo był to jedyny zleceniodawca, załogę stanowiło kilku pracowników, a siedzibę firmę pełnił przydomowy garaż, później piwnica i namioty rozstawione w ogrodzie.

Liczba zleceń nieustannie rosła, zatrudniano więc kolejnych pracowników. Rozszerzająca się oferta oraz wymogi stawiane przez klientów sprawiły, że przybyło różnych maszyn i urządzeń, lecz zaczynało brakować miejsca. W 1991 roku zakupiono zaadaptowany budynek mieszkalny przy ul. Poznańskiej 281 w Inowrocławiu, gdzie usytuowano pierwszy w stolicy Kujaw Zachodnich foto-skład oraz maszynę offsetową.

Złoty okres rozwoju firmy

Państwo Halina i Maria Koper w 1992 roku złożyli propozycję wysokonakładowego druku zeszytów ćwiczeń do nauki historii. W celu zrealizowania zamówienia należało wdrożyć rewolucyjny system komputerowy. Otrzymany kredyt pozwolił na zakup jednego z pierwszych w Polsce skanerów oraz program składu i łamania komputerowego. W ten oto sposób rozpoczął się złoty okres rozwoju firmy, bowiem wydajniejszy system umożliwił realizację większej ilości zróżnicowanych zleceń, zwiększając jednocześnie obroty finansowe firmy.

W następnym roku konieczny okazał się zakup budynku dawnej przyzakładowej szkoły Fabryki Maszyn Rolniczych Inofama przy ul. Ks. B. Jaśkowskiego 3 w 1993 roku. Zatrudnienie znalazło tam 70 osób. Dwa lata później w Pozkalu pracowało już ponad 100 pracowników.

Dnia 2 kwietnia 1996 roku, inż. Tadeusz Chęsy zakupił 5 tys. m. kw. głównych budynków i urządzeń Drukarni Kujawskiej przy ul. Cegielnej. Przejęte budynki produkcyjne i socjalne przeszły gruntowne modernizacje, a park maszynowy został konsekwentnie unowocześniany.

W 2007 roku, po adaptacji i modernizacji, oficjalnie został otwarty nowoczesny budynek administracyjny z obszernym zapleczem socjalnym, salą konferencyjną, Izbą Tradycji oraz holem recepcyjnym ze spiralną klatką schodową, ozdobioną kaskadową fontanną. Kolejny rok przyniósł nowe inwestycje – w miejsce starego łącznika między halą maszyn, a dawniejszą introligatornią, wzniesiono budynek służący nowej introligatorni. W 2009 r. w Pozkalu wdrażano technologię druku cyfrowego. Zakupiono kompletny park maszynowy. Rozszerzono również działalność usługową o produkcję opakowań z tektury litej – opakowania do artykułów spożywczych i przemysłowych.

Książki i maszyny zamieniły się w popiół

W nocy z 8 na 9 maja doszło do pożaru zakładu, w którym pracowało kilka pokoleń inowrocławian.

- Spłonęła Drukarnia Pozkal - połowa serca mojej mamy Ewy Ochockiej, która w czwartek ma świętować 25-lecie pracy. Zakład jest kontynuatorem tradycji Drukarni Kujawskiej, miejscem pracy moich dziadków zarówno ze strony mamy, jak i taty oraz brata mojej prababci - mówi Maciej Ochocki z Inowrocławia.

To miejsce jest mu bliskie od dziecka. Uczestniczył w wielu projektach, pracował sezonowo w wakacje. - Moja praca inżynierska, mimo że specjalizuje się w innej dziedzinie, opierała się właśnie na tym zakładzie - wspomina.

Inowrocławianie zdają sobie sprawę z tego, że dla prezesa, pracowników Pozkalu i ich rodzin szczególnie trudny okres. - To czas, w którym, niestety, w sieci uzewnętrznia się loża ekspertów, hejterów, specjalistów od BHP, ppoż., ubezpieczeń, umów czy płac - dodaje nasz rozmówca.

Mieszkańcy zastanawiają się, jaka będzie przyszłość Pozkalu, czy zostanie odbudowany. - Drukarnia na pewno będzie trwać w sercach ludzi, którzy przez 39 lat tworzą tę społeczność - dodaje Maciej Ochocki.

Solidarni z Pozkalem

Z Pozkalem solidaryzują się inne zakłady poligraficzne z Inowrocławia.

- Myślami jesteśmy z firmą, która nie tylko w naszym mieście jest synonimem tradycji, doświadczenia i poligraficznego kunsztu - z Drukarnią Pozkal. W tych trudnych chwilach, po pożarze, który dokonał wielkich zniszczeń, łączymy się myślami z całym zespołem drukarni, naszymi koleżankami i kolegami po fachu – komentuje wielką stratę społeczność Drukarni Totem.

Zleceniodawcy cenią sobie życzliwość i profesjonalizm pracowników Pozkalu. - Ślemy słowa wsparcia i otuchy dla drukarzy, których dotknęła tragedia. Trzymajcie się. Dźwigniecie się! – dodają pracownicy Wydawnictwa Marginesy, które w Pozkalu realizowało wszystkie zlecenia - wbrew przyjętej w branży regule, że bezpieczniej jest współpracować z kilkoma podmiotami.

Wybrane dla Ciebie

4. liga podkarpacka. Roman Ilnytskyi wzmocnił siłę defensywną beniaminka z Łowiska
4. liga podkarpacka. Roman Ilnytskyi wzmocnił siłę defensywną beniaminka z Łowiska
Wrocław: Multum wydarzeń na weekend (8-10 sierpnia). Gdzie się wybrać?
Wrocław: Multum wydarzeń na weekend (8-10 sierpnia). Gdzie się wybrać?
Szymbark: Koncert na 1000-lecie Królestwa Polskiego
Szymbark: Koncert na 1000-lecie Królestwa Polskiego
Skarżysko-Kamienna: Pielgrzymi wyruszyli na Jasną Górę
Skarżysko-Kamienna: Pielgrzymi wyruszyli na Jasną Górę
Kraków: Weekend pełen wydarzeń. Męskie Granie i wiele więcej
Kraków: Weekend pełen wydarzeń. Męskie Granie i wiele więcej
Polska spółka giełdowa ubierze w ciepłą odzież policję
Polska spółka giełdowa ubierze w ciepłą odzież policję
Mąż ją zdradził, a ojciec zamknął. Historia Joanny Szalonej
Mąż ją zdradził, a ojciec zamknął. Historia Joanny Szalonej
Poznań: 150 mln na odszkodowania. W sądach wciąż około 100 spraw
Poznań: 150 mln na odszkodowania. W sądach wciąż około 100 spraw
Rąblów: Tu natura plącze ścieżki i serca! Park Labiryntów i Miniatur
Rąblów: Tu natura plącze ścieżki i serca! Park Labiryntów i Miniatur
Lublin: Lato z Radiem i Telewizją Polską już w sobotę. Znamy rozkład jazdy. Sprawdź
Lublin: Lato z Radiem i Telewizją Polską już w sobotę. Znamy rozkład jazdy. Sprawdź
Szczecin: Dowiemy się jaki budynek powstanie przy ul. Starzyńskiego
Szczecin: Dowiemy się jaki budynek powstanie przy ul. Starzyńskiego
Niezwykły pies, który został legendą 305. Dywizjonu
Niezwykły pies, który został legendą 305. Dywizjonu