Poznań uczcił pamięć ofiar niemieckich represji podczas II wojny światowej
W piątek, 9 maja na Wzgórzu Świętego Wojciecha w Poznaniu odbyła się uroczystość upamiętniająca Polki i Polaków represjonowanych przez III Rzeszę w latach 1939–1945. W symboliczny sposób oddano hołd ofiarom przymusowych deportacji na roboty do Niemiec, których liczba według historycznych szacunków mogła sięgać nawet trzech milionów osób.
Pod tablicą poświęconą mieszkańcom Poznania i Wielkopolski, którzy stali się ofiarami II wojny światowej, złożono wieńce i zapalono znicze. W imieniu władz miasta kwiaty złożyli wiceprzewodniczący Rady Miasta Poznania Łukasz Kapustka oraz dyrektor Gabinetu Prezydenta Patryk Pawełczak. Uroczystość miała charakter refleksyjny i podkreślała znaczenie pamięci historycznej w przestrzeni publicznej.
Represje niemieckie wobec ludności cywilnej w czasie okupacji objęły przymusowe wywózki do pracy na rzecz gospodarki III Rzeszy. Według danych historycznych, tylko z Wielkopolski i części ówczesnego województwa łódzkiego (obszarów wcielonych do tzw. Warthegau) wywieziono około 450 tysięcy osób. Kobiety stanowiły aż jedną trzecią deportowanych, a wiele z nich wywożono wraz z dziećmi, skazując całe rodziny na niewolnicze warunki życia i pracy.
Przymusowe roboty obejmowały pracę w przemyśle, rolnictwie i usługach na rzecz Niemców. Deportowani byli często pozbawieni podstawowych praw, narażeni na złe traktowanie, głód i choroby. Wielu z nich nigdy nie powróciło do ojczyzny.