Prezes ZUS o emeryturach: w systemie są "pewne zaszłości, które należałoby wyeliminować"
ZUS widzi problem emerytur groszowych
Kwestia tzw. emerytur groszowych w polskim systemie emerytalnym jest pilnym problemem, który wymaga dokładnej analizy i uregulowania. Jak podkreśla prezes ZUS, Zbigniew Derdziuk w rozmowie z Polską Agencją Prasową, wypłaty w wysokości kilku czy kilkunastu groszy są nie tylko nielogiczne, ale również generują dodatkowe koszty.
"Kwestia tzw. emerytur groszowych wymaga uregulowania" - stwierdza, podkreślając absurdalność sytuacji, w której przekazywane są groszowe sumy, a sam koszt przelewu przewyższa wartość tych wypłat - "ale jeśli ktoś dostaje 2 grosze co miesiąc, a sam przelew kosztuje 10 groszy, to tylko do tego dopłacamy".
W systemie powszechnym, minimalna emerytura przysługuje dopiero po 20 latach pracy dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn. Mimo to, osoby z krótkim okresem składkowym, które nie spełniają tych wymogów, również otrzymują niskie emerytury i dodatkowo trzynastą oraz czternastą emeryturę. To wymaga przemyślanych zmian w celu poprawy efektywności systemu.
Podstawą jest zaufanie do systemu emerytalnego
Budowanie zaufania do systemu emerytalnego jest kluczowe dla jego dalszego funkcjonowania. Zbigniew Derdziuk zaznacza:
"Bardzo ważne jest, żeby osoby, które płacą składki, wiedziały, że jest to mechanizm zabezpieczenia na starość. Takim gwarantem tego zabezpieczenia jest budżet państwa".
Prezes zaznacza, że system emerytalny w Polsce działa już od 91 lat i niezawodnie wypłaca świadczenia, ale jego przyszłość wymaga ciągłych analiz i dostosowań do zmieniających się warunków.
Istotnym czynnikiem jest rosnący produkt krajowy brutto (PKB) Polski.
"Wzrasta średnie wynagrodzenie, co oznacza, że płacimy wyższe składki, dzięki czemu gromadzimy więcej środków na kontach ZUS, co wpływa na wysokość przyszłych emerytur" - mówi Derdziuk, podkreślając znaczenie stabilnych finansów dla systemu emerytalnego.
Wydolność systemu w kontekście demografii
Wydolność systemu emerytalnego, podobnie jak demografia kraju, zależy od wielu czynników. Jak zauważa Zbigniew Derdziuk, "jeśli spojrzymy na wydolność systemu w perspektywie 50 lat, to on się bilansuje". W Polsce zmienia się wskaźnik dzietności oraz długość życia obywateli, co znacząco wpływa na kondycję systemu.
"W następnych dekadach wydolność będzie rosła z uwagi na przechodzenie na emerytury osób z niżu demograficznego przełomu XX i XXI wieku oraz wymieranie osób z wyżu demograficznego lat osiemdziesiątych XX wieku" - dodaje Derdziuk, przypominając, że Polska w 1999 roku przeszła na system zdefiniowanej składki, co również wzmacnia wydolność systemu.
Rola cudzoziemców w systemie
Migracja stanowi istotny element polskiego systemu emerytalnego. Jak zauważa Derdziuk: "Dzisiaj Polska jest krajem atrakcyjnym do życia i przyciągającym obywateli innych państw. Obecnie w Polsce mamy 1,2 mln cudzoziemców opłacających składki na ubezpieczenia społeczne w ZUS". To istotne wsparcie dla systemu, ponieważ cudzoziemcy, którzy w 2024 roku wpłacili 18,5 miliarda złotych w ramach składek, w przyszłości będą mieli prawo do emerytur.
Jednakże ich obecność w Polsce ma przede wszystkim związek z zapotrzebowaniem na siłę roboczą. Jak podkreśla Derdziuk, "Oni są u nas, bo w Polsce potrzebne są ręce do pracy", a ich wkład w system emerytalny jest jedynie dodatkową korzyścią.