Przasnysz: Wyprzedził na pasach i jechał na dwóch zakazach. Grozi mu więzienie
Niebezpieczny manewr na przejściu dla pieszych zakończył się dla 20-letniego kierowcy opla poważnymi konsekwencjami. Jak się okazało, młody mężczyzna miał aż dwa aktywne sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Teraz odpowie przed sądem - grozi mu nawet pięć lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 21 października, na ulicach Przasnysza. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego miejscowej komendy zauważyli kierowcę Opla, który zdecydował się na wyjątkowo niebezpieczny manewr - wyprzedzanie innego pojazdu bezpośrednio na przejściu dla pieszych.
Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali pojazd do kontroli. Za kierownicą siedział 20-letni mieszkaniec powiatu przasnyskiego. Szybko wyszło na jaw, że jego zachowanie na drodze to nie jedyne przewinienie. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że mężczyzna posiada dwa aktywne sądowe zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jeden z nich został orzeczony m.in. za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Nieodpowiedzialny kierowca wkrótce usłyszy zarzuty. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi kara do 5 lat więzienia.
Policja przypomina, że lekceważenie sądowych zakazów to poważne przestępstwo. - Zakaz prowadzenia pojazdów to nie sugestia, lecz środek karny orzekany przez sąd. Każdy, kto go łamie, naraża się nie tylko na surowe konsekwencje prawne, ale przede wszystkim stwarza realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu - podkreślają funkcjonariusze.