Przemyśl: Oświadczenie czterech radnych w sprawie łączenia szkół i przedszkoli
Czterech radnych Rady Miejskiej w Przemyślu wydało oświadczenie, w którym domagają się "natychmiastowego zaprzestania działań zmierzających do łączenia placówek oświatowych, a wcześniej próbę całkowitej likwidacji dwóch przedszkoli w Przemyślu".
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Jolanta Pierończyk
Norbert Ziętal
Pod oświadczeniem podpisali się radni:
- Maciej Kamiński,
- Piotr Krzeszowski,
- Stanisław Surma,
- Janusz Zapotocki.
- Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec działań władz miasta Przemyśla i kolejnych prób w zakresie likwidacji przedszkoli oraz ich łączenia ze szkołami podstawowymi - twierdzą radni.
Do władz Przemyśla zaapelowali o:
- przestrzeganie Statutu Miasta Przemyśla,
- podejmowanie uchwał zgodnie z obowiązującym prawem,
- poszanowanie głosu mieszkańców, w tym rodziców i nauczycieli placówek oświatowych,
- zaniechanie prób oszczędzania kosztem edukacji w naszym mieście,
- poszanowanie radnych wyrażających sprzeciw wobec łączenia przedszkoli i szkół,
- dążenie do poprawy jakości nauczania w Przemyślu.
- Od wielu miesięcy w naszym mieście trwa intensywna dyskusja dotycząca łączenia placówek oświatowych. Głos sprzeciwu mieszkańców wyrażany był podczas kolejnych sesji Rady Miejskiej, w których udział brało każdorazowo nawet kilkaset osób. Protesty miały miejsce również w mediach społecznościowych i mediach lokalnych, a także w formie petycji, pod którą podpisało się tysiące mieszkańców Przemyśla. Należy wspomnieć, że 20 kilka miesięcy temu władze miasta podjęły również decyzje o całkowitej likwidacji dwóch przedszkoli, ale na wskutek negatywnej opinii kuratora sprawa jest dalej nierozstrzygnięta - twierdzą radni.
Jak dodają:
- Na wniesione przez nas skargi Wojewoda Podkarpacki wszczął postępowanie nadzorcze i stwierdził nieważność uchwał dotyczących łączenia przedszkoli i szkół podstawowych, wskazując istotne naruszenia prawa.
- Z przykrością stwierdzamy, że sposób prowadzenia obrad przez Przewodniczącego Rady Miejskiej w Przemyślu m.in. niedopuszczanie radnych do głosu czy obraźliwe wypowiedzi wobec opozycji, a także straszenie Strażą Miejską tych radnych, którzy mają odmienne zdanie, niż on dodatkowo pogłębia kryzys zaufania. Dochodziło także do kuriozalnych sytuacji, kiedy to wojewoda unieważniła uchwałę 25 sierpnia, a w tym samym dnia rada uchyla tą samą uchwalę, a następnie ją podejmuje.
W ocenie autorów oświadczenia "argumenty przedstawiane przez władze miasta na rzecz łączenia placówek są w naszej niewystarczające. Rodzice wyrażają obawy dotyczące pogorszenia komfortu i jakości nauczania dzieci, pracownicy obawiają się utraty miejsc pracy, a przyszłość obecnych budynków przedszkolnych pozostaje niejasna. Przywoływane przez władze problemy demograficzne nie znajdują potwierdzenia w faktach liczba dzieci w przedszkolach, zarówno publicznych, jak i niepublicznych, wciąż jest wysoka".
- Zapowiadane oszczędności na poziomie 2 mln zł w budżecie przekraczającym 700 mln zł nie mogą być wystarczającym powodem do przeprowadzania reorganizacji, która wywołuje tak duży sprzeciw społeczny i została już wielokrotnie zakwestionowana pod względem prawnym - twierdzą radni. Podsumowując: uchwały dotyczące łączenia placówek były podejmowane z naruszeniem prawa.